Na wyrazne zyczenie potencjalnego autora kucharskiego bestsellera (wpis ponizej) zamieszczam sprostowanie:
“NA PEWNO ZNAJDZIE SIĘ TAM ROZDZIAŁ O JAJECZNICY”
(PS. Tez z kielbasa, cebula, papryka i pieprzem – wiem z autopsji).
Frytki szkodza, okazalo się niedawno. Za badania nad szkodliwoscia frytek zaplacili pewnie producenci ziemniakow puree, cos jak wojna producentow masla z producentami margaryny, która bezapelacyjnie wygral slynny pies, wypluwajacy chlebek posmarowany margaryna.
Szkodzi bialy ser i zolty. Szkodzi pieczywo jasne, ciemne i posrednie. Szkodza dzemy, bo zawieraja cukier, te które nie zawieraja cukru szkodza jeszcze bardziej, bo zawieraja pektyny. Jedzac jajko, wlasnorecznie podpisujemy wyrok smierci przedwczesnej. Nawet owoce i warzywa maja za uszami.
A jeden pan to już nawet wystosowal pozew przeciwko sieciom fastfoodow, bo jest gruby, brzydki, ma miazdzyce i uwaza, ze to wszystko przez fastfoody. Bardzo jestem ciekawa, czy pojawi się papier do owijania hamburgerow z nadrukiem czaszek i piszczeli, a nad kasami zawisna ostrzezenia Ministra Zdrowia na wzor tych z paczek papierosow. MINISTER ZDROWIA OSTRZEGA – DWA HAMBURGERY SKRACAJA TWOJE ZYCIE O MIESIAC, SZESC PIKANTNYCH SKRZYDELEK O TRZY TYGODNIE, KAŻDY DODATKOWY MAJONEZ O 14 GODZIN.
Mój pradziadek dozyl 95 lat – chyba tylko dzieki temu, ze nikt mu nie powiedzial, jak rakotworczy i szkodliwy jest tlusty boczek, który namietnie jadal codziennie. Twierdzil, ze przy zyciu trzymaja go trzy rzeczy: wspomniany boczek, kieliszeczek wódki dziennie oraz zona – jedza, która jak nic innego sprawia, ze krew mu razniej w zylach krazy.
Zalosna pogon za liftingiem, gladkim tylkiem. Raczej zrobia z siebie wypacykowanego pajaca, niż przyznaja, ze czlowiek się zuzywa podczas zycia, po prostu. A szkodzi glupota, a nie kawalek smazonego ziemniaka czy suszonego zielska. “Ludzie nie pragna niesmiertelnosci – boja się, po prostu, umierac” – napisal Lem i ma swieta racje. Panuje przekonanie, ze jeśli ludzie będą zyli dluzej, to stana się przez to lepsi. Nic bardziej blednego – co by robil pan pijak z przystanku 512 kolo Dworca Centralnego, gdyby miał do dyspozycji cala wiecznosc? Ano, obawiam się, ze to samo.
A teraz ide sobie zrobic zabójczą kawe rozpuszczalna bez rakotworczego cukru, bo nie slodze.
ZA JAJCO!
co ta mała, biedna Basia wam zawiniła, wy dwa wstrętne chamy ! 🙂 przychodzicie, obrażacie, lżycie, rżniecie i łgacie, a później jakby nigdy nic wracacie do swoich brudnych nor. czym Basia sobie na to zasłużyła ? NO CZYM !!? 🙂
a ja znowu się odchudzam..hahaha..cmok cmok cmok
ocho? dlaczego opinie są zawsze jak sobie pójdziemy a nie w trakcie?
przyszli, zgwalcili calego bloga, i sobie poszli, ale sie co po niektorym nudzi
Tak tak bloczek wypas! Wpadnij do mnie i wpisz mi sie do ksiegi gości! I dodaj mnie do linków
http://marcys.blog.pl
INSTRUKTAZ KRÓTKIEGO WYCHODZENIA W DOŁA
– NA POCZĄTEK W CHODZIMY W DOŁA
– A POTEM TO JUZ NAM JEST WSZYSTKO JEDNO I ZADEN INSTRUKTAŻ NIE POMOŻE
świetny wpis jestem pod wrażeniem erudycji bystrości i punktu widzenia problemu
wpadnij do mnie
hej
pozdrówka
(teraz lepiej?)
(i znowu dobry porządny bloguś ;))))
Tak. zdjęcia to już u mnie. zostawimy tu tylko jakiś bannerek z linkiem
GDZIEE!… Ja ci pojde!
Tu bedziesz siedzial – narozrabiales i teraz bedziesz POnosil KOnsekwencje!
Ponosisz ze dwie godziny, to moze wytrzezwiejesz!
a marcys potem u siebie fotki powiesi, zeby tu juz nie zasmiecac..
Baśka, nie bój się wchodzić na własnego bloga! Nic co ludzkie nie jest nam obce, no! HEJ?
to ja ide po fajki
Jak mi zrobisz loda to w końcu nie bedziesz taka sama no!? zRÓB TO NIE DLA MNIE! ZRÓB TO DLA SIEBIE!
Moj Boze, a taki byl porzadny blog, a ci sobie tu zrobili festiwal w opolu i juz nigdy nie bede taka sama!
baska jak nie napiszesz cos zaraz to ci oddam… KASETE CI ODDAM
włosami robiła o tak jak wycieraczki.. smyrg smyrg
…
to o niej ta piosenka:
mialem dziesięć szmat
ta ostania to jak brat
w mej piwnicy rżła się w puch
kumpel szmate zniósł usłyszałem
co za gruz i nie mogłem w nozy spać
kumpel z mamra zwiał
z darowanej paczki szmal
znów się można było grzać
…..
karte zlotego klienta to mialem jak bylem maly.., teraz zalatwiam to skinieniem palca…
No tak… ale to jakaś materialistka była tak? Na Citroena C-5 ją musiałeś aż położyć?
komu piosenke:
nie wiem jak mam to zrobić
ona zagrzala mnieeeee
sącze sobie piąte piwo
a ona mówi nieeeeee
niechciany jak cegła
nachalny jak piec
musze cie wlec
musze cie wlec
zaciągne cie w zyto
ubranko dre w puch
Koń na c-5
och co za ruch
Rzesz kurwa ja pierdole! Nie wyobrażam sobie co ja bym bez was zrobił! Mogę sie z Wami ożenić? Tak kolegialnie no!
CHODZMY NA TE DZIWKI NIECH UKOJĄ nerwy
NIE?
baska tez se wezmiesz jakoms dziwke naprawde to uspokaja choc no…
grooobyyyyy wez karte złotego klienta będziemy mieli znizki.. a marcel jako dzieci zamojszczyzny dostanie laske gratis
pojebanie
od normalności niczym się nie różni mój drogi
tylko zrozumieniem swojego stanu współczuje kazdej parówce Morlin że jesteś do nich przyrównywany
no to co że jestem pojebany
jem żywe króliki a sienni mam wypchany karaluchami
w kapciach nosze kasztany naszczeście
a członka smaruje pastą do podłogi zeby lsnił
PRZECIERZ TO SĄ SCZEGÓŁY
To ja wypuszczę Motyla, weźmiemy groobego i pójdziemy na dziwki dobrze? Wtedy się pomyśli co dalej. Baśka może iść z nami. Będzie płoszyć namolnych szachistów.
A AAAAA MNIE ZAPYTAJCIE CO MAM PRZECIWKO 30-LETNIM KOBIETOM??
NIE ZAPYTALIŚCIE MNIE
CHAMSTWFO
TRZYDZIESTOLATKI LUBIE I
NIC MI ONE NIE PRZESZKADZAJĄ
…
PO PROSTU ZAMIENIAM JE NA DWIE PIĘTNASTOLATKI
Jak dwóch gejów może nucić przebój dwóch lesbijek?! TO SIE WZAJEMNIE ZNOSI, KŁUCI I PARZY!
Ty suic jestes pojebany, ale ci odpowiem bo tak nakazuje mi moja wrazliwosc.
Analizujac semantyke twojej mimotycznej dwulinearnej polifoni stwierdziłem, że mezalians indukowanego spotęgowania wrażenia fenetycznego czwartego wersu każdego limeryka, to nic innego jak plagiat hedonistycznych utworów niemieckich pisarzy czasu dekadencji podszytej nihilizmem Nietschego.
Dupa!
a na cholere ci motyl ty makowa panienko? EMMANUOLOGICZNIE STOSOWANY MOTYL AJKO POZYTYWNY BOHATER BALLAD I ROMANSÓW KONCZY JAK NENUFAR…..
ZNISZCZYSZ NAM MOTYLA PIERDZĄCEGO PRZY KANAPCE Z WĘDZONKĄ
ZNISZCZYSZ NAM MOTYLA KTÓRY KROCZYŁ DURNIE PO PIJAKU NA ZĄBKOWSKIEJ I WRZESZCZAL ZE MA ANTYNAPAD W DUPIE
…
ZNISZCZYSZ MOTYLA KTÓRY JADĄC Z MARCELEM W MATIZIE POKAZYWAL SWOJĄ BLADĄ (nieowłosioną) PUPĘ WŁADZY NASZEJ KOCHANEJ I SPIEWAJĄC PRZEBÓJ LESBIJSKIEGO DUETU NAS NIEDAGONIAT SPIEPRZALI ŚCIEŻKAMI ROWEROWYMI
…
KOBIETA KAT
W odpowiedzi na pytanie Barbarelli:
– CO MAM PRZECIWKO TRZYDZIESTOLETNIM KOBIETOM?
odpowiadam co następuje:
– Nie mam nic przeciwko trzydziestoletnim kobietom
co wiecej, harytatywnie przeprowadzam akcje
“ORGAZM DLA KAZDEJ TRZYDZIESTOLATKI”!
kurwa przecierz ja nie slodze herbaty
tani chwyt marcel myślisz ze wystarczy napisać żę masz niezłe pióro obłemu głupiutkiemu i że sie nie przypierdoli tak? hahahaha NAIWNIACZEK JA NIE UFAM NIKOMU NICZEMU SOBIE NIE UFAM JAK SOBIE HERBATE SŁODZE I LICZE NA GŁOS!!!!!
A MASZ!!!!!
a ty swoje pióro po kazdym uzyciu musisz namaczac w rumianku i smarować smarem do nart na wilgotny snieg!!!!
takie masz pióroooo!!!
swoje pióro za czesto moczysz w kałamarzach niewiadomego pochodzenia bo z pisaniem masz problemy…
PRZEZIĘBIŁ PĘCHERZ HAHAHAHAHA
(BASOWE ZŁOWIESZCZE HAHAHAHA)
pęcherz przeziebiłeś w lato?
chyba że szpagaty na lodówce robiłeś mój drogi
…
możecie mnie wsztyscy polifonicznie chóralnie pocałować w dupe.
a szczególnie w dupe Motyla!!!!!
Siedze sobie teraz i tak wyobrażam Barbarelle jako gwiazdę niemieckiego filmu porno. Siedzi cała w lateksie, w ręku ma bat, strzela z bata, spluwa cygarem i krzyczy
– Oh ja! Schnella!
Naszą następną akcją będzie oprotestowanie sabotażystyczne Marcysia i nakłonienie go do noszenia ekologicznego futra na rękach i na klacie. On wciąż nie jest Pro Przyrodniczy!
i nie ma motyla
a obły coś kręci
CO ZROBILIŚCIE MOTYLOWI!?
Fi! Ja juz dawno odkrylam, ze Obly wzoruje sie jednoczesnie na Cervantesie i Rabelais, tylko nie chcialam mowic zeby nie zapeszyc, a w ogole to wiecie, ze PODOBNO DIALOGI OBŁEMU PISZE MACHULSKI?…
Szanowna Pani, czytelniczki naszego pisma pomiędzy praniem o cerowaniem przedpołudniowym chciałby by poznać tajemnicę tego, dlaczego nie pozwala Pani na zbliżenie intymne pomiędzy Marcysiem a pani kuzynką? Przecież wszystko zostanie w Rodzinie! Proszę o odpowiedź w imieniu wiernych czytelniczek “Halo Halo”.
baska odkryj sie pokaż prawdziwe oblicze zrób sobie kalendarzyk małżeński Prousta
wyznacz dogmaty ocal stygmaty
zdejmij maske pokaż zwierzaka zza oczek kwilących rzewnym machaniem rzęsą smyrg smyrg
…
kalendarzyk małżeński powiedziałem?
…
o matko
testament jest w chlebie razowym
Zamyśliłem się nad tym co napisał kol. Obły i musze przyznac, że Baśka używa mnie zupełnie jak zbira. Kiedy tylko jakiejś baby nie lubi to mnie na nią szczuje. No nie rzuce tu nazwiskami bo po co, ale tak jest – przychodzi i mówi “ejno Marcyś, popatrz na tą H……, jaka ona taka owaka” (zbieżność litery H jest prawdopodobnie przypadkowa).
Nie no, Obły – WYPAS. Zazdroszcze Ci piura. Tak. Na pewno się na kimś wzorujesz…
I JAK BAŚKA PISZE BOCZEK
TO JA NIE WIEM O CO CHODZI ALE NA PEWNO NIE O BOCZEK
…gulp!
ze niby nie na temat tak? ZE JA KURWA JESTEM NIE NA TEMAT? ZE MARCEL JEST NIE NA TEMAT?
ZE KURWA MOZE W OGÓLE NIE JESTEŚMY NA ŻADEN TEMAT?
TAAAK?
ZE KURW….
(kwilenie)
ze ni…
(smarkanie)
bo ja …
(ryk)
NO TO CO ZE NIE NA TEMAT? A CO TO JA ZECZYT DO ROSYJSKIEGO? ZEBY ZAWSZE MIEĆ TEMAT?
baska kurde wie co napisala tematy wyczerpala napisala swietnie i wie to siedzi i sie puszy tam u siebie w tym swoim femminologicznym rynsztunku bojówkary o równoodczywanie orgazmów przez jamniki. W KĄCIKACH SWOICH UST PRZEZUWA ZAKLĘCIA OD KTÓRYCH NORMALNIE WŁOS SIE JERZY I PRYWATYZACJA SIADA…
BASKA JEST KRNĄBRNA DUMNA SZUMNA CEGLASTA I PIĘCIOPALCASTA, SMYRGA SIE I MIGA JAK DZBANEK KAWY RANO. ja sie zastanawiam czy to nie ona steruje marcysiem, szczuje go na szczerzuje jak Chwabacca, któras ma nowom bluzke? drrryń marcys jązrywa i tarmoci fryzure….
BASKA JEST OGNIEM PIEKIELNYM I WODĄ SWIĘCONĄ ZARAZEM DRŻYJCIE NAPRAWDE
A BARABELLA JEST TAKA KOLEŻANKA MARCYSIA, ŻE MU NIE POZWALA BZYKNĄĆ WŁASNEJ KUZYNKI! HA – I TO SIE NAZYWA PRZYJAŹŃ!
Baśka, nie denerwuj mnie tak? Jako dziwka terrorystka mogę być nieobliczalny w stosunku analnym do motyla – a na jego dobru zależy nam wszystkim prawda? Nie chcemy żeby skończył jak ja!?
dzieki dzieki, dobra kobito…
A bylo napisac, tylko z krawatamy ;o)
Nie no, w tej sytuacji… Siadaj, Daga, czekaj – odgarne ci kawalek miejsca i wytre fartuchem po Marcysiu, bo wiesz…
chcialam napisac, ze fajny tekst wyszedl Barbarelli, ale nie wiem, czy moge w zaistnialych okolicznosciach…
No zgine w tlumie no…
oddaj go wlochata malpo!
mielismy isc razem na ibize..
dziwka terrorystka
Jak wszyscy będą grzeczni to Motylowi się NIC nie stanie…
Zaczynam sie bac, ze MArcel z Oblym ZJEDLI MOTYLA…
Bo Motyla CAŁKIEM NIE MA!
A Motyl, Ty dziwko męska????
Nie kszycz Tszecia na mojego chłopaka! JA GO KOCHAM TAK? Ty… ty FEMINISTKO POSTĘPOWA!
Obły! jesteś cham! tak, cham! i co ty możesz wiedzieć o ślubach, sukniach, rumakach, baśkach i zombich?!
Ty weź se zobacz jak Ty w welonie wyglądasz! no.
wstydze sie
Ty pokasz krawat tak? Bo my z suic’em nie mamy i możemy sie awanturować! I TO BARDZIEJ!
najlepiej nie jesc, nie pic i isc na przystanek 514 pod domami centrum, tam to sie dopiero dzieje
pedale…?!
poszedlbym sie czegos nauczyc, ale wy jakies takie dziwne terminy wybieracie…
Piosenka dla Barbarelli
biala suknia smętnie dynda
w duszy krzyczy “los to pinda”
oczy zalzawione wielce
ręka lezy na butelce
“gdzie rumak? gdzie koń?
i kawaler z kwiatami”
spiewala Baraberella
zamknieta scianami
trzydziestka ją wypchnęła
z przyduszonej komnaty
a gdzie spojrzy każdy facet
nieżywy lub żonaty
poszła więc na cmentarz
i wykopala zombi
ciągnie go przez ulice
i chuj ze ktos trombi
weszła do koscioła
sukni biel i obok trup
i cóz z tego że nieżywy?
grunt że wreszcie bedzie slub!!!
…jebać mi się CHCĘ!
Grooby pedale, poszedłbyś z nami z raz na Ibize tak? Pokarzemy Ci z Motylem jak TO SIĘ ROBI
MY SWITNIE CHODZIMY CHODZIMY NA WÓDKE….. CALY CZAS CHODZIMY I JESZCZE NIE DOSZLISMY
co wy mozecie wiedziec o chodzeniu na wodke…
Te suic, chodź na wódkę. Albo na dziwki. Albo zaspiewamy karaoke na Ursynowie…
To?! KTO SPAMUJE? JA? ON? MY? TO TWOJA SPRAWKA ROZDZIOPO INTELEKTUALNA!
Ja troche czekam z boku, zeby mnie nie pociagnal PODMUCH za wami…
kurwa mialo być nie pożycze ci stówy do jutra no
bAŚKA A TY CO?
soedzisz cicho z uśmiechem rozbiętym jak hamak na uszach klepiesz sie po udach i bzyczysz sobie “my real name is the brain main brain” o nie ty chuderlawa lasko z mazowieckich klombów z bratkami co pod wyjebanymi parasolami opuszczonego młyna w korytowie trzyma za rękę posąg Apolla z jeszcze nie ujebanymi głowo-rękami.. zaprawdę powiadam ci NIE POZYCZE SIE STÓWY DO JUTRA
Eeee… ty jesteś pojebany chlopie tak?
własnie popelniniam próbe samobójczą..
polykam wszystkie gumy do żucia jakie mam…
PRZEDAWKUJE BALONÓWAMI
MY NAME!
MY NAME IZ SLIM MARCYS!
Trzecia kwarta mija a ja niczyja!
Ty! Przestań tu o miłości pisać tak? Już i tak stado 17solatek z mokrymi udami za tobą biega a ty stoisz i nie wiesz co masz robić tak?
gul
pewnie ze Lucka… i przypierdoliłem własnie luckowi…
ale:
nie licze godzin i lat
kanapa mnie mija
jak okręty rozognione
na wyjebanym w kosmos niebie
trzema haustami
śliwowicy
Dziewczyny, wy chuje!
suicyzm – narcystyczno-dżdżysta forma autokillla wiecznie niedokonanego. niegroźna forma ale do omijania. przyczepia sie nogawek i smędzi
No co!? Sam mi kupiłeś ten aparat cyfrowy na naszą pirwszą rocznicę. A że pożyczyłem go Kryśce z SuperExpressu bo chciała sobie z mężem akty strzelić to co? LUCKA RZECZ
nie ty jeden się cieszyles…. SZYSCY SIE CIESZYLI JA TEZ…. SZCZEGÓLNIE GDY ZOBACZYLEM POTEM ZDJECIE W PRASIE PORANNEJ….
Ale słuchaj tak – co masz do moich bokserek? Ja się tak cieszylem kiedy nosiłeś je pod domu na głowie zamiast kapeluta!
marcel jak mam ci oddać TWOJE BOKSERKI? TE W KACZORKI?
POCZTĄNEI MOGE BO ZNISZCZYMY POZCTE POLSKĄ I LISTONOSZA LASKOWIKA
marcelizm – forma grzybiczna przepoczwarzania myśli przepląsanych na wykurwki słodkie i wiciopleśnie w jajowodach. odmiana telefoniczna powoduje sutkizm twardy. Owmana wirusa netowego drażni i omamia. Naocznośc bakteri powoduje głupawe hehehe i chęć siadania okreakiem na czymkolwiek. kompletnie bezradny przy olewaniu.
mi szkodzi:
– nadmiar batoników
– Młynarska
– bokserki marcysia
– ja sam
..
recepta:
– zamienic batoniki na maslanke
– Młynarską zamienić na młynarzową
– bokserki marcysia oddać potrzebującym
– wypic i czynność powtarzac wilokrotnie
Nie no, suic – to ty też słyszałeś że ona nie umi robić loda?
Jakby ktoś nie wiedział to Basia na gg powiedziała do mnie cytuje:
SPIERDALAJ
Nie wierzycie pewnie, ale i ja nie moge JESZCZE w to uwierzyć, a wiara czyni cuda!
nie ja tego nie napisze ze BASKA NIE UMIE ROBIC LODA… nie wrobicie mnie w to ja mam dymaniowstret
Kolejny przeintelektualizowany tekst autorki o niczym. Wyraźnie, nader wyraźnie widać jej płytkie ego wynikające z frustracji z powodu rozdwajających się paznokci oraz zbliżającego się wielkimi krokami klimakterium. Nieudane naśladowanie miksu stylów Gretkowskiej, Chmielewskiej i tej co tak pisze opowiadania o miłości. Właśnie!
jedzowata zona ma swoje zalety
– nie masz skrupułów jak ją oszukujesz
– zawsze masz powód by sie wkurwić i wyjsc z domu
i inne takie
Ja mam fazę sweet sweet with sugar on top.
Co nie znaczy, że nie rzucam się na tłusty boczek, jeśli takowy pojawi się w polu mego widzenia.
Natomiast wolałabym skonać na miejscu niż zafundować sobie jędzowatą żonę.
A czy codzienne wcieranie kieliszka wódki w tłusty boczek jędzowatej żony nie wystarczy?
tzn rpzepraszam ogól za odejcie przez chwilę od tematu DYMANIE
BO TO SIĘMI CO JAK CO ALE POWINNO PRZEDE WSZYSTKIM KOJARZYC Z POWYŻSZYM WPISEM kurde ale jakos robie sie powolunku melankolijny
po za tym…
poz atym juz ja nie chce chipsów’
ANI FRYTEK
wszystko przemija
i sie trzeba temu poddac
MAM ERE MASLANKI ROLMLECZA TERAZ
a ja wszytko chrzanie..
jem raz dziennie ale za to wiaderko
zaczynam dzień od batonika grzeska potem 6 kaw
jakies piwko na miescie
potemsz ybka kompilacja sniadaniaobiadokolacji przed wieczorkiem i
hmmm
DESEREK TAK PRZED SPANIEM
KILKASET GRAM
….
nikt nie musi zyc wiecznie a tym bardziej ja
w sumie w chwili śmierci okazuje sięże długość życia nie jest mierzona czasem tylko
krokami….
FILOZOFIA KROKÓW?
mnie interesuje teżfilozofia kanap.. moja przeszłosć bedzie mierzona kanapami
NA ILU KANAPACH MARZYL OBLY O FANTASTYCZNEJ PRZYSZLOSCI?
HAHAH nie no kazdy ma swoją kozetke nie?
moja przede mnaucieka
Z kolorystyki kanapki wynika, ze obojetny stosunek do przedmiotow scislych kompensowales wzmozona wrazliwoscia estetyczna – jesli pieczywo bylo ciemne, to powinienes zostac wzietym dekoratorem wnetrz 😉
rozumiem, ze ten wzor to sobie mam teraz sam wyprowadzic?
Z tym bedzie jednak problem, bo matematyke to ja na maturze tylko dzieki sciagawce ukrytej w kanapce z zielona salata i zoltym serem zaliczylem.
do kawy trzy kostki cukru, dużo śmietanki i odrobina rumu
Jezeli zaczniesz juz dzis i boczek bedzie NAPRAWDE, ale to NAPRAWDE TLUSTY, to wroze ci doczekania 112 urodzin.
Z drugiej strony – miej litosc dla naszego biednego, niewydolnego systemu emerytalnego!
PS. moga byc chipsy bekonowe, ALE JUZ ZAJĘTE 🙂
… no to widzę, że do kompletu mi przez całe życie tylko tego boczku brakowało.
A jeśli od dziś zacznę, to ile pożyję? Jest na to jakiś wzór?
PS. Aha, i czy zamiast boczku ewentualnie mogą być chipsy bekonowe?