Raz pewien rolnik z Majorki
Co lubił walenie i orki
Rzekł: ja w karnawale
Najpierw się nawale
A pozniej zaorze pole we wzorki.
Wspaniale gotuję, okazalo się, a gotuję wspaniale, ponieważ odbiorca mojego gotowania jest na tyle glodny i serce ma otwarte, ze jest gotow ZJESC WSZYSTKO co mu podam. Wiec ja nie dociekam, co ma wieksze – serce czy glod – tylko GOTUJE jak szalona, poki mam dla kogo, zanim mi ucieknie najesc się gdzie indziej.
Tak, powiedzmy sobie szczerze, raz na miesiac gotuje i robie sniadania w weekendy.
W niedziele, na przykład, okazalo się, ze opanowalam tajniki kuchni indonezyjskiej, gdyz wykonalam rdzennie indonezyjskie danie “NALESNIK Z BANANEM”. Nalesniki były smaczne, a nawet JADALNE, co – uwazam, stanowi duza zalete niedzielnego SNIADANKA we dwoje.
Natomiast jeśli chodzi o PRZYJACIÓŁ, to – niestety, absolutnie NAJLEPSZY i bezkonkurencyjny jest ODCINEK Z SUKNIAMI SLUBNYMI!
I to by było na tyle (jak mowily Shadoki), jeśli chodzi o rolnictwo (a tego już Shadoki nie mowily – może nie rozwinely rolnictwa w wystarczajacym zakresie).
no tak, własnoręcznie też się obcinałam, potem mnie ciotka chciała poprawić i zacięła mnie w ucho…. od tamtego czasu nie daję się ciąć rodzinie…. ale sama i owszem, zdarza się do dziś….
Eee – a ja sobie w wieku lat 4 obcielam grzywke WLASNORECZNIE, bez niczyjej laski i plasteliny!
Znaczy, wyrownalam po fryzjerce.
Bo mnie flądra z zazdrosci KRZYWO obciela.
No i nie mam grzywki do dzis ::))
no, jak mi jeden wkleił plastelinę do włosów, to do dziś przede mną ucieka…. ale obciąć się musiałam.
TYLKO BAŚKA W SZLAFROKU!
mnie tez nie..do czasu jak siegając kolejny raz…wylał na mnie barszcz czerwony….goracy..
mi tam nie przeszkadzało, bo i tak byłam niejadkiem… dzieliłam się obiadami.
a mnie kolega kradł sznycle w przedszkolu……
ja też mam dziecko…. ale od czego szkolne stołówki???
” Ty masz pewnie wiecej spokoju, ja mam dzieeeeci..”wiec im gotuje dwa razu w tygodniu, wystarczy gówniarzom.
I juz nie zauwazam,że to robiE.KALECTWO?
” Ty masz pewnie wiecej spokoju, ja mam dzieeeeci..”wiec im gotuje dwa razu w tygodniu, wystarczy gówniarzom.
I juz nie zauwazam,że to robiE.KALECTWO?
oojjjjjjj.. barb, chcę nalesnika z bananami ..cmok
Strach pomyslec, co by bylo, gdyby miala jeszcze bejkrollsy…
NIE MIAL BYS PO CO WRACAC z tej stacji – ogorki by ci zostaly na nowa droge zycia…
komentujący równierz ponosi odpowiedzialność za urażenie
jak zwykle dalem siepodpuscić
ja wybieram wersje C..
format c prosze
WYBIERZ KOMENTARZ:
a)parówka w cieście to parafraza pozycji klasycznej – wersja wyposzczonego z artykułu 145 na 7 lat bez widzeń we wspomnieniach
b)parówka w cieście to parafraza pozycji klasycznej – wersja wyposzczonego z artykułu 145 na 7 lat bez widzeń ale w rozmowie do kolegi sądzonego za pedofilie
c)parowka w cieście – mniam, najlepsza z frytkami
d)wieczorny performens MATKI,ZONY, KOCHANKI gdy z czulosciom posłała wpółspacza po ogórki konserwowe na stacje benzynowom, a sama zajada sie chipsami 3d i nie wiem czy nikombinuje czy nie zdązy sobie usmazyć frytek….
rekwizyty – szlafrok, frotte
parówka – wymoczona M.Z.K.
TAK TAK OBŁY – masz cos moze do powiedzenia na temat PAROWKI W SZLAFROKU?…
komentuj, Obły, komentuj….
nie kończ jeszcze…. nie kończ….
no ale nie mogę się oprzec zaglądaniu co i raz czy ktoś czegos nie dopisał
…
to jest straszne
No nie no… teraz?…
Akurat wodka sie ostygła…
TAK NA TYM KOŃCZĘ WYKŁAD
KOMENTARZE NIE SĄ WŁASNOŚCIĄ BLOGUJĄCEGO
KOMENTUJĄCY MOŻE ODNIEŚĆ SIE DO ZYCZEŃ LUB WCALE NIE
KOMENTUJĄCY MA PRAWO DO WSZYSTKICH SKOJARZEŃ
KOMENTUJĄCY MOŻE WSZYSTKO
…
pomysł:
może komentarze damy na wierzch i odnoścnik potem do tekstów co? I TAK TEGO NIKT NIE CZYTA
czy to przypadkiem nie napisał ELFIK? JEST Z CHOMICZÓWKI….
Daj spokoj Obły – nie czepiaj sie mnie dzis, bo nie mam najlepszego humoru, widziales ksiazke “NOSTRADAMUS ZJADL MOJEGO CHOMIKA”?…
To SKRAJNA niesprawiedliwosc!
TO JA mialam napisac te ksiazke!…
A przynajmniej ten tytul…
AHA BYŁBYM ZAPOMNIAŁ O NAJWAŻNIEJSZYM:
MiluSIo FAjniuSIO- fajniusio SHe JEshCshE ktOScH poTRafII taK PIenKniE i FINesCHyjNIe PChiSATCh
TO BYŁ POKAZ AKTYWNEGO KOMENTOWANIA
I to by było na tyle – mówił Profesor Jan Stanisławski w debacie o wyższości świąt bożegonarodzenia nad świętami Wielkanocy
…
SZADOKI MIALY DZIOBY I MAŁO MÓWIŁY – MÓWIŁ KOMENTATOR
emocje to jak psa.. nalezy kontrolować i spacerować…..
MASZ KOMPLEKS W TEMACIE SUKNI ŚLUBNYCH?
patrz zdanie: ODCINEK Z SUKNIAMI SLUBNYMI!
no to teraz ale narobiłaś.
(a tego już Shadoki nie mowily – może nie rozwinely rolnictwa w wystarczajacym zakresie) – ZAMIENIŁBYM NA
(a tego już Shadoki nie mowily – W wystarczajacym zakresie może nie rozwinely rolnictwa )
raz na miesiac gotuje – hmmmmm zbieżność przypadkowa?
więc PYTAM SIE UDA ABRACHAMA że jesli to są nalesniki INDONEZYJSKIE, czy to znaczy że jak jjemy je drugą stroną to znaczy że będą one RDZENNIE POLSKIE?
bo rola komentarza jest po prostu.. no swoją wagę ma…. ma wyłuszczac, objaśniać, wglębiać, podmieniać, zakręcać, obarczać…..
a co to kurwa.. to wolny kraj i moge komentować tyle ile mi sie podoba…. i co? możecie mi skoczyć
a to na górze to limeryk…. podoba mi sie
uwielbiam przyjaciół…. nawet jak nie są śmieszni
E, mi sie podoba Ross, ktory stwierdzil, ze Rachal go podrywa
bo chodzi nagusia po domu. No i wogole – Friends
więc zostawić chłopom kuchnię a samej się zająć sobą……
JAK CHLOP GOTUJE, to jest POEZJA SPIEWANA, wspaniale upieczone miesko, skorupiaki jadalne wraz ze skorupkami i generalnie – babom na pohybel…
Taki on jest! 🙂
a co jest jak chłop gotuje?
Racja… Snieta racja… Jaka bedzie bezpieczna dawka?…
Jesli raz na miesiac to jeszcze za czesto…
ale wiesz, Basiu, z tym gotowaniem to nigdy nic nie wiadomo, można chłopa otruć niechcący, więc może jednak lepiej nie gotować zbyt często?
A Szadoki pompowały , pompowały,…pompowały…
SUKNIE SLUBNE – INDYK 1:2
To w sumie by bylo juz… siedem serii, cztery plyty na serie… Tak – dwadziescia osiem plyt…
A leci osma seria!
ma ktoś tych Przyjaciół na kasecie bądź płycie? bo ciągle nie wiem, o czym mowa….