NADAL ODLICZANIE

Co to są “KULKI POKEMONOWE”? Dostalismy je wczoraj przy kasie w Cartoon Planet jako bonus do zakupów. Są zapakowane i ja nie wiem, co to takiego jest i czy można dac to dziecku? Bo obilo mi się o uszy, ze dzieci dostaja drgawek od pokemonów. A może chodzilo o tamagoshi.

Najgorzej, ze caly czas chodze wkurzona i pokrzykuje na N. Czasem niewinnego. Czasem troche winnego (wyprzedzanie na oblodzonej, waskiej drodze z ograniczeniem do 40 trzech ciezarowek i jednego punto NARAZ, przy czym widac już swiatla samochodu z naprzeciwka, wszystko to z komentarzem “ALEZ KOCHANIE NIC SIĘ NIE DZIEJE!” – w odpowiedzi na mój wrzask).

Nie tylko ja kocham przedswiąteczne tańce plemienne.
– A jutro – mówi do nas wczoraj rozmarzonym glosem Leon, mój ojciec, którego połową genów niefrasobliwie zarządzam – jutro mam WOLNE – NARESZCIE IDĘ DO PRACY NA DYŻUR 🙂
(po trzech dniach ganiania go przez moją Mamę po wszelkich możliwych centrach handlowych w promieniu 50 km od Warszawy).

Bo mój ojciec ma refleksyjną naturę artysty (a ja po nim). Jego prawdziwą pasją życiową są narzędzia mechaniczne i obróbka surowca. Jakiego bądź. Czasami mam wrażenie, że pokutuje w nim reinkarnacja Leonarda Da Vinci – na przykład, ma odruch stosowania dźwigni na każdym kroku. Nie wiem tylko, czy Leonardo spędzał przemiłe wieczory obłożony książkami nad patelnią smażonej kiełbasy.

Na Gwiazdkę chciałabym dostać duże wiadro czasu.

PS. MARCYS, MARCYS WRÓCIŁ!

0 Replies to “NADAL ODLICZANIE”

  1. Malinowy – może Ty byś się ujawniał nie tylko z okazji świąt, co? łajzo jeden! tak się już we własny pępek wpatrzyłeś, że nic innego nie widzisz?

  2. Huh! Bardzo mi się spodobało WIADROCZASU – Barbaro :). Korzystając z okazji, dla Ciebie i tych podpisanych niżey których znam,
    życzę VAM
    RUROCIĄGU CZASU, byście sobie mogli z niego chłeptać kiedy tylko jego zabraknie.

  3. Ot, pustota… nie wie kretyn jeden z drugim, co który gdzie gada… ale oni tak zawsze – jak nei nawaleni, to najarani… co za bagno!
    Za moich czasów…

  4. Jakie kureffka marudy? toć ja doradzałem tylko, i ekskuzowałem, coby nei myśleli, żeś taka trąba jerychońska, nie?
    A może to alias…?

  5. Końcówkę linka trza ino odciąć, bo się niemocie nie tak napisało; jakiś zadek jej źle doradził. Pewnie sam Marcyś, bo to lama; na Pepsjego to w każdym razie nie wygląda.

  6. Pewno wągliki jakieś. Nie otwieraj i nie dawaj dzieciom.
    P.S. Czy Da Vinci próbował kiedyś grzańca? Chyba nie, bo co, tak z kiełbasą go?

  7. Pewno wągliki jakieś. Nie otwieraj i nie dawaj dzieciom.
    P.S. Czy Da Vinci próbował kiedyś grzańca? Chyba nie, bo co, tak z kiełbasą go?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*