O TYM, ZE SOBIE STAD JADE NA KILKA DNI


Mam ochotę, jak John Cleese na planie "Sensu życia", wskoczyć w jakimś zatłoczonym centrum handlowym na ławkę i wrzasnąć "Który z cholernych Zulusów odtańczył taniec deszczu?…" – zaczynam się bać, źe to się NIGDY nie skończy. No chyba, że złożymy kogoś w ofierze. Jakieś typy?…


Jedziemy do Santiago de Compostela, poprosić Świętego Jakuba, żeby coś poradził. Bo mi się kończą nici do robienia serwetek na uspokojenie. 


Pytanie z jednego z moich ulubionych forów: "Czy zerwalibyście znajomość z 40-letnim mężczyzną, który ma romans z 15-latką?…"



23 Replies to “O TYM, ZE SOBIE STAD JADE NA KILKA DNI”

  1. Santiago kojarzy mi się z kompostem (zupełnie nie rozumiem dlaczego), a to z kolei z innymi rzeczami dziwnemi.hm.
    tym niemniej winszuję pomysłu na posłuchanie u Kubusia

  2. Chciałam Pani powiedzieć że moja rodzina i przyjaciele dzielą się na tych co Pani sa wdzięczni (nie ma mnie) i tych co mniej (nie ma mnie) od kiedy ukazał się wywiad w obcasach to czytam, jestem w 2004 roku, kontakt ze światem utrzymuję za pomocą cytatów z bloga Pani, nie gadam, nie pisze, pracuję z niechęcią bo….CZYTAM PRZECIEŻ K…AAAA, a i jeszcze Panią uwielbiam – jarząbkowa vel cichy wielbiciel(ten z kabaretu Olgi L)a pogodę to się odczynia przeciez, wystarczy krąg nagich wiedźm- to proste, prosiłabym nie odczyniać w okolicy Trójmiasta bo chwilowo żyję z nudzących się wczasowiczów bo…pada :] Pozdrawiam serdecznie.

  3. Ja nawet bym poszła do Santiago na nóżkach, nie tylko w tej intencji. Tak bajdełejem, to u nasz wczoraj nie padało wcale. Jakaż miła odmiana.

  4. Ale w sensie, że znajomość p- znajomość, czy bliższą znajomość? Bo jak znajomość, typu znajomość, to co nam do tego ile ma lat, byleby młodo wyglądała! Ale jeśli “bliziutką” znajomość, to oczywiście, że bym zerwała, bo niecierpię konkurencji w postaci młodszych kobiet! Ale czy dzieci liczą się jako kobiety?
    W sensie ofiar, to niestety nie mam typów, bo ci, których chciałabym się pozbyć, mogliby tylko wzbudzić jeszcze większy gniew niebios!! Ale liczę, że jednak kogoś godnego znajdziesz i załatwisz!! Pozdrawiam

  5. 15 lat, jeśli skończone, to już ręka prokuratora człowieka nie sięga, ale to chyba jednak niesmaczne już dla 40-latka. Sam z 17-latką przeżywałem tyle stresu, czego nawet nie doświadczyłem przy pierwszym razie 😛

  6. Poczekałbym, aż mężczyzna i 15-latka postarzeją się o 5 lat i dopiero zakończyłbym znajomość zarzucając mu, że się ogląda za starymi kobietami.

  7. …. taaaaa,
    ofiary mamy składać,
    typy podawać,
    ale SAMI!
    wiesz, nie zostawia się przyjaciół w potrzebie!
    a jak wrócisz, a tu już tylko bezkres Bałtyku będzie ?!
    zobaczysz, będzie Ci głupio, że tak nas na pastwę żywiołu zostawiłaś…..
    ZOBACZYSZ.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*