Ale mam horoskop na dziś:
„Pamiętaj, że mężczyźni, mimo, że są przekonani, że jest inaczej, najczęściej nie są domyślni i ich intuicja pozostawia wiele do życzenia. Swoje oczekiwania czy wątpliwości przedstaw spokojnie, ale jasno, bez jakichkolwiek alegorii. Tylko poprzez jasne postawienie sprawy możesz uzyskać jasność swojej sytuacji.”
No ludzie! Tak, jakbym o tym nie wiedziała od paru ładnych lat.
No więc jasno stawiam sprawę: OBIADU DZIŚ NIE BĘDZIE! (Jasno, nie? Krótko, czytelnie bez niedomówień).
Jesteśmy zaproszeni na jacht w niedzielę.
(Za oknem plus cztery i woda lejąca się cebrami).
No ale nic. Ruszyłam się wystylizować. Kupiłam kurtkę (na jacht), apaszkę (na jacht), okulary (na jacht).
Pierwszy zonk nastąpił, kiedy mój mąz obejrzał propozycję outfitu, roześmiał się, pocałował mnie w czoło i powiedział, że obcasów na jachcie nie nada. I że spoko, założę trapery i będzie git.
HALO?
Od pasa w górę Grace Kelly, a dołem harcerka w Bieszczadach?…
Drugi zonk nastąpił jak zaczęło w nocy lać i jeszcze nie przestało. Te (ciemne) okulary nie mają wycieraczek, wiecie.
A trzeci gwóźdź do mojej outfitowej trumny wbija dziś moja najbliższa przyjaciółka Haniuta: „Puchowke??? BOZE JAK TY SIE NIE ZNASZ!!! Nasiaknie puch woda i pojdziesz na DNO!!!!!! Jak fortepian ta od fortepiana sciagnal pod wode! MUSISZ MIEC SZTORMIAK i DMUCHANY PONTON, co sie pociaga za linke i on sie napelnia powietrzem, albo taka KURTKE RATUNKOWA, ze jak pociagniesz za linke to zminia sie w ponton!!!! Masz ja na sobie, CIAGNIESZ , i ciabach jestes w wielkim nadmuchanym pontonie!!!
Boze, jakie szczescie ze masz mnie, bo widze, ze tam w Polsce Centralnej jestescie dosc slabi z ratownictwa morskiego!…”
WSZYSTKO PRZECIWKO MNIE!
Poza tym błagam: czy Jacqueline Bouvier – Kennedy – Onassis nosiła na sobie PONTONY, jak spacerowała po jachtach swojego starego? I ZAŁOŻĘ SIĘ, że miała obcasy. Troche nie wyobrażam sobie Jackie O. w traperach.
CHYBA KTOŚ PRÓBUJE MNIE ZROBIC W BALONA.
A właściwie w pontona.
PS. O proszę,, co sie na swiecie dzieje – A PODOBNO TO JA JESTEM PSYCHICZNA!…
Ten PS – yyyyyyyy, nie dobrze mi się zrobiło! Ja myślałam NAPRAWDĘ, ze takie rzeczy to się tylko na filmach dzieją. Ale co Tobie się spodobało? 😉
Nie daj sie. Nie po to wynaleziono penicyline, zebys teraz w minus pincet musiala sie okutac jak eskimos. Tak wiec zapaleniem pluc sie nie przejmuj. Idz w Jackie. Okulary, a tam, zejdziesz pod poklad i wytrzesz. A jak szkiel nie zalozysz to i tak Ci bedzie bez roznicy. Trzymam kciuka 🙂
Uawica jak bedzie szua?…
A niech se idzie z Bogiem!
a a a jak bedzie uuuuawica ??
poszukaj w dobrym sklepie takiej mini torebki do szpilek, co to z niej mozesz w razie czego ponton wyczarowac.
i jakie qurna kosztowne i jeszcze zebys wszystkie skladniki wykorzystala, conie? aboco? aboniewiem……hihihi
jesooo, tak prosto sie wypowiedzialas a ile to zachodu, ze w sensie obiad na jachcie a nie doma, tak? i tu dopiero sie zaczynaja schody wloskie i nie tylko, i widzisz baska, ze te proste stwierdzenia nijak sie majo, tak?
Juz ja sobie z nimi poradze i poza jachtem… :)))))))
świetna okazja do kolejnych zakupów, a potem tylko trzeba WAM jachtu, żeby się nie zmarnowały
Ile klopotw wynika z takiego niecnego zaproszenia na jacht.
Ludzie to sa jednak zlosliwe mendy.
:))
Ile klopotw wynika z takiego niecnego zaproszenia na jacht.
Ludzie to sa jednak zlosliwe mendy.
:))
A Jackie to chyba po cieplejszych, południowych wodach pływała.
Kod: ewunu. Chyba musi zapytać Ewuni, co w tej sytuacji robić?
balerinki zakładaj
albo emu
płaskie są, nie?