Nieno, słuchajcie…
Czyli znowu w Rekowie będziemy SIEDZIEĆ I PIC WUTKE
A mialo być kulturalnie!
Wycieczki, sport.
Głosne czytanie literatury pięknej na tarasie.
Spacery nad jezioro.
Kwadrans archeologiczny.
Plywanie pontonem i aerobik na molo.
I ZNOWU NIC Z TEGO!
Dlaczego Wszechświat nie daje człowiekowi szansy, chcialabym wiedziec!
Wiesz co…
Strasznie jestes kochana, ze tak bys sie chciala dla nas POSWIECIC, ale wiesz… NIE!… DZIEKUJE!!!!
W temacie tych slubów, co to panikujecie obie z Zebra mam dla Was propozycje: ja pozalatwiam za Was slubne formalnosci, a Wy za mnie urodzicie dziecko. Jedno we dwie, dacie rade! Juz zrobione, noszone, tylko urodzic trzeba. To jak, bedzie dil? 😉
ty nie filozuj, tylko wiesz… pakuj się i jedziesz
pij to sie wykapiesz
w warszawie tez ma padac w sumie chyba tak sadze
OPTYMISTKA, to za słabe słowo, żeby Cię określić (piję do tego kąpania się) 😉
myślmy POZYTYWNIE. Będzie upał i będziemy się kąpać w Lobeliowym jeziorze.
Spokojnie. Bez paniki. Nie bedzie padać. Nie ma szans.
wszechświat daje szansę. kto powiedział, że w deszczu nie można sportów uprawiać? twardym trza być, a nie miętkim.
oj tam. przecież zawsze te wutkie możemy wypić za: literatów, sportowców, artystów, trenerów aerobiku, hottie i karola pękałę, nie?
doprawdy zycie est ciezkie 😉