No MOI DRODZY!
Caly wczorajszy dzien uplynal mi pod znakiem molestowania moich przyjaciol “Tyyyyyy… A JAK SIĘ WYSYLA ZDJECIE Z TELEFONU NA IMEJL?”.
WSZYSCY OBLALI 😉
Pepsi na przykład stwierdzil “JA CI NIC NIE PORADZE JAK NIE WIDZE” – tez mi odkrycie! Cala sztuka polega na tym, żeby nie widziec, a poradzic, i on pozniej narzeka, ze ma depresje i nie radzi sobie w zyciu. A jak ma sobie radzic NA WZROK?… Ze nie wspomne o blogoslawionych, którzy nie widzieli, a uwierzyli, chociaz ani slowa nie ma o tym, czy wyslali nastepnie MMSa. Na imejl.
Jeden mlody zdolny u mnie w pracy siedzial, siedzial, pikał, czoło marszczyl, nastepnie stwierdzil “WEDLUG MNIE WSZYSTKO W PORZADKU – NIE WIEM, DLACZEGO NIE WYSYŁA”. Tak, on jest z zawodu adminem. Jedyne, co zmajstrowal, to wlaczyl mi pieprzone T9 – strasznie się wkurzyłam.
Bezo z kolei zagadnął “A MASZ MOŻE INSTRUKCJE?” – czlowieku! MAM I GLEBOKO JĄ SCHOWALAM żeby nie zgubic! Proceduralista cholerny. Co za sztuka instrukcje przeczytac! Zreszta, czytal ktos instrukcje telefonu? “W celu uzyskania połączenia z abonentem zewnetrznym należy przy pomocy przycisku (tu zamazany rysunek jakiegos gżdacza) uzyskac potwierdzenie wyslania sygnału…” – noszkurwa, jakby nie mogli napisac “ŻEBY ZADZWONIC, NACISNIJ ZIELONY GUZIK, PS. Zaleca się także wstukanie numeru telefonu”. Halo, w ogole.
Wlasnie! HALA! Hala spisala się najlepiej gdyz pobiegla do SPECJALISTY, który zapytal “A JAKI TO TELEFON?” (nastepny intelektualista!), na co udzielila mu szczegolowej odpowiedzi, ze komorkowy.
I tak siedze, wzdycham, już tygrysy poszly spac, a ja dalej nie wiem, co którędy. Na moje, to wszystko robie dobrze i w odpowiedniej kolejnosci, i nic.
I nagle zaczela mi mysl kiełkowac… i z takim pik…pik…pik…PING! – jak pileczka Pomyslowego Dobromira pekła mi we łbie! HA! Jak nie to, TO JUŻ NIE WIEM CO – mowie sobie i wykonuje telefon, a podejrzenie we mnie WZBIERA.
– DZIENDOBRY W CZYM MOGĘ PANI POMÓC! – mowi do mnie ten ze sluchawki. Oho – mysle sobie – EGZYSTENCJALISTA! To dobrze, powinien być pojetny.
– Mam takie podejrzenie – mowie – i bardzo pana proszę, NIECH PAN TO POTWIERDZI… Albo zwariuje. Ten numer NIE MA URUCHOMIONEJ uslugi MMS, prawda?…
– Chwileczkę! – mowi i slysze stuk, stuk… – No rzeczywiscie NIE MA!
(TADAMMMMMMMM! TRĄBY ZWYCIĘSTWA :)))))))))))))))
– To może ja pani uruchomie – mowi pan po chwili dluzszego milczenia z obu stron, ja się nie odzywalam, bo mnie normalnie zatkało z uwagi na ogrom moich zdolnosci intelektualnych i detektywistycznych.
Skoro TAK NALEGAŁ, to pozwolilam mu URUCHOMIC. I dziala. HA! I CO? Niewierne TOMASZE, nomen omen?…
INSTRUKCJA! Pffffffff!…
PS. Podczas naszej tygodniowej nieobecnosci zamieszkal nam na oknie PAJĄK KRZYŻAK. N. się go boi, ja – wiadomo. N. twierdzi, ze nie zaryzykuje słoika, po ten pająk przegryzie szkło. Krzyżak czuje się swietnie i chyba doszedl do wniosku, ze on tu mieszka, bo był pierwszy; boimy się, ze niedlugo powie nam jak ten gołąbek “No i czego się gapisz, CHCESZ W RYJ?”. Droga redakcjo – ile zyją pająki
kapciem go, kapciem..pajaka znaczy, nie tego goscia co paniom uruchamia…
kapciem go, kapciem..pajaka znaczy, nie tego goscia co paniom uruchamia…
a mnie najbardziej z calej notki podoba sie zdanie:
“to moze ja pani URUCHOMIE”.
To jest po prostu PIEKNE!
SZPACZKI!…
Chyba kurna koparke Catepillar!!!!!!!!
wiem Baśka!
naślij na niego szpaczki
a krzyzak domowy, co jest u Baski, to co? jakis nowy gatunek? i czy on nie wisi gdzies w okolicach okna????
Ty sie, Tszecia, NIE POCIESZAJ…
ZOSTALI ZJEDZENI
Wykopulowani, a pozniej POZARCI…
jezus…
pewnie ich porwali jak profesora Gąbkę…
pająk krzyżak – Araneus Diadematus, Typ: Arthropoda (stawonogi)Podtyp: Chelicerata (szczękoczułkowce)
Gromada: Arachnida (pajęczaki)
Rząd: Araneida (pająki). Pająk krzyżak jest najokazalszym przedstawicielem pajęczaków w Polsce. Długość jego ciała może dochodzić nawet do 22 mm. Znane są z niesamowitej szybkości i umiejętności przegryzania szkła (większość pająków zazwyczaj tylko uderza chitynowym pancerzem w szkło).Inną cechą charakterystyczną jest ubarwienie odwłoka, które układa się w znak krzyża. Jest zwierzęciem typowo drapieżnym, żywiącym się przeważnie owadami złapanymi w sieć, która znajduje się w jednej płaszczyźnie. Są to zwierzęta samotne nigdy nie łączące się w pary. Typową cechą są tańce zalotne samców przed kopulacją. Bardzo często zdarza się, że samica po kopulacji pożera swego partnera. Istotnym znaczeniem tej grupy jest wyniszczanie szkodliwych owadów w dość dużych ilościach. W Polsce pospolite są m.in. krzyżak ogrodowy (Araneus diadematus), krzyżak łąkowy (Araneus quadratus), tygrzyk paskowany (Argiope bruennichi). Naukowcy nie wyjaśnili jeszce sposobu w jaki Araneus Diadematus przedostaje się przez szklane powierzchnie. Podczas badan nad tą własciwością pająka zaginął w niewyjaśnionych do dziś okolicznościach profesor UJ Jerzy Schtetmayer oraz dr Paweł Łatka.
MMS-y i PMS-y, cholera mnie sie chyba tez zle kojarzy, co?
a odnosnie pajakow – mam ich chyba w chacie z 5, ale zdecydowanie gorsze sa nisko latajace muchy, brrr….
Tszecia, WOLE NIE PYTAC< bo mis ie te MMSy z mammografia kojarza jakos ODRUCHOWO. Sama wiesz.
baśka baśka! weź zapytaj mnie jeszcze raz o te MMSy!
ten pająk to najprawdopodobniej jest samica. I one często gęsto sie rozmnażają.
moj zyl, zyl a potem znalazlam go pod fotelem z odlamana noga juz sztywnego, nie wiem czy zgon nastapil w wyniku braku odnoza ale mozesz sprobowac…
MOJEJ?…
pająki żyją aż do śmierci
a jednak obstawiam, ze w instrukcji bylo napisane o aktywacji uslugi
😉
pzdr
PS.
pająki prawie zawsze żyją w grupie, więc uważaj! Jeśli znajdziesz jednego, masz duże prawdopodobieństwo, że w pobliży czai się wiecej. Dobrą taktyką jest stać w ciasnym przejściu tak, że pająki mogą atakować cię pojedyńczo.
hihi
no ok, tu źródło:
http://tibia.gery.pl/tibia/wyswietl/Spider.html