Ten ptasznik, co podobno zwiał z ktoregos zoo, to chcialam powiedziec, ze znalazl się u nas. Siedzial na scianie naprzeciwko kuchni. Oblizywal się. Nie chce tu nic sugerowac, ale obawiam się, ze wpierdzielił kota sąsiadow. Slyszalam, jak go wołali i wołali… A kot nie przychodzil i nie przychodzil…
N. standardowo wyniosl go w sloiku przy akompaniamencie moich powrzaskiwań.
Od piątku nie mogę spac. Dzieje się bardzo zle, a ja nic nie mogę na to poradzic. To znaczy – mogę, ale teoretycznie. Nic to – jak mawial Maly Rycerz – poki mamy glowe, to możemy nią walić w mur.
że przyplątałam sobie Melę na monitor. Pilnuje 🙂 No co za widok. 🙂
na bezsennosc najlepszy jest seks.
na cmentarzu
Szukam właśnie taniej i sprawnej ekipy rozbiórkowej. Może masz ochotę trzoszeszkę dorobić. A wogóle to jestem strasznie zdziwiony Ty taki twardzel – i bóle głowy??? No daj pani spokój!!