Marceli! Normalnie mialem podobnie! Szla sobie duza kundel – suka pod firma a za nia dwa jamniki (raczej nie bezpanskie, bo takich nie ma , ale jakies dzikawe) jak ochroniarze. Cmoknalem na suke ale zamiast niej obejrzal sie jamnik, spojrzal i … jakby …no nie wiem, ale wydawalo mi sie, ze powiedzial “spierdalaj” a potem zasyczal…
Baśka… Było to tak, jechałem ulycom teściuw, co nie, a tu z prawa na lewo zaczął przełazić przede mną stary jamnik. Dałem po hamulcach – hultaj przeszedł. Jak przejeżdżałem wolno obok niego to się obejrzał I NORMALNIE MU SIĘ OCZY ZAPALIŁY TAK DIABELSKO! Kumasz czacze?
tez sie usmiecham
tez musze przestac?
A widziałaś, jakiego porucznik Borewicz miał w piątek szczeniaczka?
Wszystkie babki się za nimi oglądały.
No ładnie, mam ten sam problem co Ty. Z tym, że tyczy się rudych cocker-spanielów. Powiem więcej: tych angielskich. 😉
może oni się tak oglądają bo myślą że ty się uśmiechasz z pobłażaniem do ich brudnych albo posezonowych butów? 🙂 jak w DÓŁ 🙂
…a nawet czasem ZAGADUJĘ…
Myslisz, Haniu?
Ale ja sie zupelnie wyraznie usmiecham W DÓŁ!
Ludzie, tumany, myslą,że do nich, to sie ogladaja, bo to u nas zboczenie, tak sie usmiechac b e z p o w o d u.
Marceli! Normalnie mialem podobnie! Szla sobie duza kundel – suka pod firma a za nia dwa jamniki (raczej nie bezpanskie, bo takich nie ma , ale jakies dzikawe) jak ochroniarze. Cmoknalem na suke ale zamiast niej obejrzal sie jamnik, spojrzal i … jakby …no nie wiem, ale wydawalo mi sie, ze powiedzial “spierdalaj” a potem zasyczal…
“To byl tylko sen – powiedzial bullterier” 🙂
w takiej sytuacji radzę przeczytać Krainę Chichów Jonathana Carolla
Baśka… Było to tak, jechałem ulycom teściuw, co nie, a tu z prawa na lewo zaczął przełazić przede mną stary jamnik. Dałem po hamulcach – hultaj przeszedł. Jak przejeżdżałem wolno obok niego to się obejrzał I NORMALNIE MU SIĘ OCZY ZAPALIŁY TAK DIABELSKO! Kumasz czacze?