A rano, jak wychodzilam do pracy, na skwerku naprzeciwko mojego domu kawka gonila wiewiorke.
Strasznie sie o cos poklocily.
Wiewiorka zwiala na drzewo, a kawka zrobila honorowa rundke dookola trawnika i o malo na mnie nie usiadla, bo stalam i sie gapilam jak urzeczona.
Andy jak nic napisałby o tym haiku 🙂
Tylko fajniejszymi.
Bo kawki sa ludżmi, wiem to na pewno.
U mnie co rano na trawniku pod oknem zajaczki, robia TO. No, znaczy zajaczkuja sie. I nawet im nie przeszkadza, jak jakis perwers (ja) je podglada.
BATONIK Z LIKIEREM ORZECHOWYM!
CHCE GRYZA :)))))))
to co ty pijesz draniu
..
moja kawa siedzi grzecznie w kubku i pachnie
i ani się wazy nawet zerknąć w stronę batonika z namalowaną wiewiórką
…
konkurs co to za batonik?