O, JUŻ ŚWIĘTA?

Sernik upieczon, baba z cukierni a żurek z kartonika.

Albowiem jestem zwolenniczką podziału pracy jako drogi do dobrobytu społecznego.

Ładnej pogody, mocnego chrzanu i jajek wyłącznie z wolnego wybiegu życzę!

I nie spotkajmy się na SOR na płukaniu żołądka (tym bardziej, że są niedofinansowane i pogłębimy tym samym zapaść służby zdrowia).

A pomiędzy posiłkami miłego lenistwa w ulubionym towarzystwie.

Czuwaj!

7 Replies to “O, JUŻ ŚWIĘTA?”

  1. Pierwszego (czyli sernika) nie mam, drugie i trzecie jak Ty.
    Spokojnego odpoczynku i wiosennego nastroju życzę autorce i współczytaczom.

  2. Wzajemnie! Wesołego Zajączka wszystkim!
    (Zaczynam jeść jaja. Przez trzy dni planuję wykorzystać miesięczny limit 😊 )

Skomentuj Babsztyl Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*