O PONIEDZIAŁKU NIEZABARDZO

– Pies ma sraczkę – całą noc nie spaliśmy – czuję się jak zmora z piwnicy;

– Pralka się popsuła (z praniem w środku);

– Mam ogromną sklerozę i jeszcze większy tyłek;

– Jednym słowem – poniedziałek obesrałek.

A w ogóle to zimno jest. W dupie mam taką wiosnę. 

5 Replies to “O PONIEDZIAŁKU NIEZABARDZO”

Skomentuj Marta Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*