O POMIDORACH

 

Oto, dlaczego szukam przepisów na pomidory:

pomidorki

 

Sąsiad ma wysyp i N. dziś dostał od niego taką porcyjkę. My mu przywozimy nasiona z wojaży, a później dostajemy gotowe wyhodowane – złoto, nie człowiek. Bardzo mi odpowiada taka współpraca, ale parę pomysłów na ich zagospodarowanie by się przydało.

Od jutra podobno upały wracają – no, mam nadzieję, bo połowa wakacji za nami, a ja jeszcze lata nie poczułam.

9 Replies to “O POMIDORACH”

    • O! Keczup mogę spróbować, bo przecieru ani pomidorów nie chce mi się wekować, bo później nie używam albo mi pleśnieją. A dobry keczup uwielbiam 🙂

  1. te podłużne ususzyć (przekroić na pół, NIE solić, suszyć w piekarniku z termoobiegiem na 100C, z uchylonymi drzwiami = w 2-3 cyklach po 2-3 godziny). ususzone zamrozić. jeśli masz ochotę na p. z oliwą – wyciągać te mrożone, wrzucasz zioła, czosnek, oliwe, zakrecasz i po kilku dniach gotowe). bez oliwy – można dodawać do wieeeelu potraw.

  2. 4 duże pomidory kroimy w grube plastry i smażymy na oliwie.Dodajemy do tego zielone pesto i jeszcze chwilkę smażymy a potem na talerzu mieszamy z makaronem Farfalle i dodajemy zielone oliwki i pokrojony w kostkę ser feta.Mniam,kocham!

  3. Polecam gazpacho! U nas w tym roku absolutny przebój: 2 kg pomidorów, czosnek, cebula, 2 ogórki gruntowe, 1/2 papryki, natka, sok z cytryny, oliwa. Przepisów w sieci mnóstwo, a na upały jak znalazł.

Skomentuj ~Ania W. Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*