O TYM, ŻE PRZERWA TECHNICZNA

 

Zazwyczaj N. przywozi z Białegostoku pyszny boczek, prawdziwą kiełbasę, która schnie jak kiedyś, a nie po dwóch dniach się ślizga, mrowiska i sękacze. Tym razem w gratisie dostał prima sort świetnego, zdrowego, ekologicznego WIRUSA i od czwartku mamy mnóstwo zabawy. Niektórzy całe noce chrzęszczą i smarczą, inni bardzo dużo czasu spędzają w toalecie (na głębokich przemyśleniach, oczywiście), wszyscy mają dreszcze i mętne oko.

Ale to i tak nic, bo nasz znajomy wrócił z wakacji w Hiszpanii z okolic Kadyksu, gdzie dosłownie kilka kilometrów dalej, na wyciągnięcie ręki, przybijają do brzegu uchodźcy z ebolą.

Nie cierpię, kiedy lato się kończy (i poszła popłakać).

18 Replies to “O TYM, ŻE PRZERWA TECHNICZNA”

  1. Aż mnie ciarki przechodzą jak czytam kolejne newsy o tym wirusie ebola. Już sama nie wiem w co powinnam wierzyć, a w co nie. Z jednej strony tyle o tym piszą, ale może tylko po to, żeby zwiększyć oglądalność, kliknięcia itp? A może naprawdę sytuacja jest poważna?

  2. Marcinek w oryginale to chyba bitą śmietaną (czyli po słowacku – szlechaczką) jest przekładany… Na weselu w Hajnówce pierwszy raz w życiu go jadłam, do tej pory wspominam!

    • A jakże, bitą śmietaną. Robiłam tymi ręcyma, te pierdylion cieniutkich placuszków rozwałkowywałam ;] Chyba drugi rok się zbieram psychicznie by go znów zrobić i jakoś mi słabo na myśl, chociaż żadem kupny nie dorównuje swojemu. Nie ten smak i tyle.

    • Oj bejbe, rozumiem , że spotyka cię ignorancja onanisty siedzącego w krzaczkach , ale tak mnie dziś wkur..li idioci w samolocie,że mam ochotę przefasonować twoją mordę za te komentarze….przyjdż , nie pożałujesz , od pierwszych dni w wojsku mam najlepszy sierpowy. Zanim mrugniesz zaznasz rozkoszy….

  3. Następnym razem każ mu by przed wyjazdem z Białegostoku porządnie się zdezynfekował dobrym bimbrem 😉
    Z pozdrowieniami od białostoczanki 😉

  4. droga Pani Barbarello, nie wiem czy wspominalam (bo wiadomo, w tym wieku to z pamiecia juz nie tak!) ale moj maz zaczal wlasnie ogladac serial, ktory byc moze (a byc moze nie) moze Cie zainteresowac. Dla mnie ohyda, Hemlock Grove.

  5. No ba. Z duchem puszczy chłopaki się zapoznali bardzo szybko.
    Ale widzę, że ten marcinek jest SKREMEM, a ja nie przepadam za SKREMEM.

  6. siedzę i zastanawiam się , co to znaczy że kiełbasa mrowiska i sękacze?
    czy taka szynka też potrafi sękaczyć ? a kaszanka mrowiskać ?

  7. uwiellbiam sękacze. nie lubię mrowisk.

    ale
    poproś N. o marcinka. niebiański 🙂 niestety delikatny i zimnolubny – dlatego trudnotransportowalny 🙂 mimo to: warto spróbować :-)))

    oraz: zdrówka :-)))

Skomentuj Adrian Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*