O DRUGIEJ KANAPIE I ZAGROŻONYCH NERKACH

 

No ja nie wiem. Odzew w kwestii doceniania wiewiórek był, delikatnie mówiąc, niezbyt masowy. Coś mi to śmierdzi niedocenianą wiewiórką!

Uprałam tę drugą kanapę. Nie wiem, co się ze mną dzieje. Ta kometa, co ma ominąć Ziemię i pięknie wyglądać na niebie pod koniec roku, to nie wiem, czy faktycznie OMINIE. Nie byłabym taka pewna.

Mama Zebry robi za niańkę Zebry potomstwa, z czego wszyscy są bardzo zadowoleni, acz nie wiem, czy do końca ŚWIADOMI wszystkich detali. Na przykład, zadzwoniła do mnie pogadać (torba z Mango, skurwysyny z PKP, śnieg pada, ile czasu ma Mango na wysłanie paczki i tym podobne), nagle w tle wycie. Próbujemy kontynuować wątek paczki z Mango, ale wycie narasta. “Wiesz co” – oznajmia mi – “chyba w łeb się walnęła, muszę kończyć”. No i tak to.

A na rozgrzewkę piję tyle herbat dziennie, że chyba mi nerki wybuchną.

 

7 Replies to “O DRUGIEJ KANAPIE I ZAGROŻONYCH NERKACH”

  1. nie wiem o co kurwa kaman z tym spaniem, ale ja od 3 tygodni spie po 12h, Deprim kupiła m, żebym mogła jakoś funkcjonować choćby ze 6h

  2. UWIELBIAM “Melancholię”. Uwielbiam!
    A herbaty normalne, czarne Dilmah, te bez sznurka. Pudełko 100 herbat potrafię wytrąbić w tydzień.
    A mi justowanie zaciemnia przekaz, a równane do lewej jest jak list albo jak kartka w pamiętniku 😉
    Ech, chciałabym mieć takie napady aktywności, bo od jakiegoś czasu miewam wyłącznie histerii.

  3. Jakąś taką, ja wiem, rezygnacją mi wionie od tego prania kanapy. Niedobrze, no niedobrze. Jednakowoż zamiłowanie do porządku zodiakalne mamy (ja też, niestety). I dlatego też u mnie od wczoraj czeka maszyna do rzeczonego prania. Jak siebie znam, upiorę nie tylko kanapę 🙁

  4. A oglądałaś Melancholię Triera?
    Tam też podobno miała ominąć… co prawda to planeta była, ale co za różnica? planeta czy kometa? 😉

  5. Wiewiórki można n. docenić za to że są. To zawsze jest dobry powód.
    PS. Czy mogę coś zasugerować? Nie zaglądałam tu wieki całe, może raz, czy dwa od czasu przejścia na wordpressa – wszystko mi się bardzo podoba i w ogóle [uspokajający wstęp do ALE], ale nie wyglądało by lepiej, gdyby tekst był justowany? 😉

  6. tak mysle i mysle – za co by tu docenic te wiewiorki? bo za to ze orzechy kradna, to nie bardzo. 2 wiewiory potrafia ogolic cale wielkie drzewo orzecha wloskiego w miesiac, zaobserwowalam to osobiscie, na wlasne oczy me!

Skomentuj ~Barbarella Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*