0 Replies to “O WGŁĘBIENIU W SAMOPOCZUCIU”

  1. Coś jest w powietrzu faktycznie, bo od rana mam ochotę mordować. Nie ze swojej winy, rzecz jasna, wszystko z winy onych, którzy mnie ….ą (czy można tu stosować wyrazy niecenzuralne?) rozlicznymi swemi durnemi zachowaniami tudzież gadaniem.
    W lidrze natomiast zakupiłam maślane ciastka angielskie i upasłam się nimi niewąsko.

    • Sos miętowy do wołowiny też się nadaje:-) Znaczy, tak mówią, ja kupiłam sobie 4 kostki cheddara, bo ja ze wszystkich mięs, najbardziej lubię fasolkę. I serek.

Skomentuj ~Meg Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*