I TAK OTO

 

Zebra mi przywiozła tusz do rzęs. Bardzo wyrafinowany i w ogóle sam szyk i glam. Dziś w trakcie premierowego tuszowania rzęsy na prawej powiece wykonały Wulkański gest „Live long and prosperous!”, to jest – rozstąpiły się w połowie. Część na prawo, część na lewo, jak Morze Czerwone i można przejść suchą stopą. Umycie rzęs i wytuszowanie ich od nowa dało identyczny efekt.

 

No i tak się kończy mój glam.

 

Na dodatek mój mąż używa od kilku dni DAMSKICH PERFUM. Niby opakowanie opiewa na męskie, ale cos mi one ciągną damszczyzną.

 

(Czy ja nie mam większych problemów? Mam. MAM JAK KURWAMAĆ. Mam masakrycznie większe problemy o których staram się nie myśleć. Żeby nie oszaleć i nie zamieszkać w kanale ciepłowniczym – a mam kilka kontaktów i niezłych adresów, jakby co).

 

4 Replies to “I TAK OTO”

  1. Ty to zawsze musisz być lepsza..z ameryki tusz,dwustronne rzęsy,mąż kobietą….Ja to się zawsze czuję taka byle jaka:-)przy Tobie.

Skomentuj bagienka Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*