JEZUSIE JAK MNIE PLECY RYPIĄ!

W tej części zaras nad tyłkiem.
Co to może być za cholera pasiasta?
Jak normalnie lubie sobie pospac w weekendy, tak mnie wygoniły z łóżka. Za cholerę nie da się leżeć dłużej z takim bólem pleców.

(I może co? Może mam zacząc kurna… JEŹDZIĆ NA ROWERZE, zeby przestało?… Albo SPACEROWAĆ?… I co jeszcze?…)

Qurrito w KFC jadły?… Bo mi smakuje.
Nietłuste wogle. Takie DIETETYCZNE, nie? Zerokaloryczne. Z ananasem, to sie liczy jako sałatka, nie?…

I dzis mam znowuż wery bizi dej i wiecie co. Dojrzałam do tego, żeby pirzgnąć etat. Dziesięć lat mi to zajęło, żeby stwierdzić, że na takim etacie to się netto traci, a nie zyskuje. Traci się to co w życiu najważniejsze. Czyli czas na głupoty. A ten czas mozna super fajnie wykorzystać w inny sposób. Na przykład siedzieć na tarasie, machać nogą, pić kawkę*, pisac maile do przyjaciółek, robić kolację dla męża, pasac guniaki czerwczyki, czytać kryminały…

No.

* Dokonałam ostatnio super odkrycia. Otóż ja w pracy pije rozpuszczalną neske – FUJ, ale pomaga mi funkcjonowac. No i jedna kolezanka mnie poczęstowala takim czyms, co sie nazywa SLIM COFFEE i powiem wam, że jest PYSZNE! Znaczy – mi smakuje, bo tam jest mnóstwo cykorii, ekstrakt z zielonej herbaty plus dodatkowo jakieś witaminy i minerały, bo to ma wspomagać przemiane materii, ale głównie chodzi mi o ten smak – smak kawy zbożowej, normalnej takiej naszej kawy zbożowej, którą uwielbiam. Chyba się na to przerzucę.

13 Replies to “JEZUSIE JAK MNIE PLECY RYPIĄ!”

  1. Ty nie bądź taki otwarty niektóre sprawy zostaw dla siebie, po co mają wiedzieć że zyjesz z kurą.

    czlowieku drób też człowiek, pogdacze pogdacze i sie uspokoi.

  2. Spoko – jak ciebie rzuci to zostaniesz bez środków do życia.
    A rzuci ciebie bo zamienisz się wkrótce w obrośniętą tłuszczem głupią kurę domową.

  3. słuszna, słuszna, ja “pirzgnęłam” i w życiu szczęśliwsza nie byłam. Aczkolwiek na początek należy zapewnić sobie support męża, bo jak wiadomo kokosy muszą najpierw dojrzeć, żeby móc je zebrać 😉

  4. w temacie tego pirzgnięcia to się idę dziwić dlaczego tak późno – miałaś zaćmienie?

    pirzgnij! pirzgnij!
    posiedzisz na tarasie, po pewnym czasie dopadnie Cię nuda, a wtedy…
    Chmielewska nie jest wiecznie żywa, co nie?

  5. jesli z cykorii to sprobuj ricore, to chyba robi nestle zresztą, smak też taki troche zbożowy

    a zamiast neski polecam cronat gold jacobsa

  6. ja tez nie moge spac:(
    wszelkie cwiczenia rozciagajace z jogi pomoga, np.
    zginasz gorna czesc ciala- zeby stworzyc tzw.stolik- czyli miec ja prostopadla do nog. lapiesz sie rekami za jakis mebel, rece proste- kregoslup prosty- rozciagasz go! jasne:)? pamietaj, ze by nogi byly proste, nie wyginaj kregoslupa w dol- tylko go rozciagaj w tyl,stan nogami jak najdalej, zeby zachowac jednak prostopadly ksztalt:)OMG- ciezko sie to tlumaczy. Mozesz poprosic meza lub przechodzacego obok przystojnego muszyna, zeby stanal za toba i w czasie, kiedy sie rozciagasz-delikatnie ciagnal w tyl twoje biodra:))and that’s A LOT of fun:)

Skomentuj ruda Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*