„CIEPŁO Z KREMATORIÓW OGRZEJE KOSCIOŁY” (W DANII)

Żeby nie pozostac z tym końcem roku w waszych oczach jako całkiem wredna, zajadła i wyschnięta suka wredna, to chciałabym poinformować, że:
Jeśli chodzi o „Bez mojej zgody”, to owszem: temat jest ważny, serio. Postep cywilizacyjny niesie ze sobą coraz więceń wyzwań moralnych i rzeczywiście w któryms momencie trzeba sobie odpowiedzieć na ważne pytania.
I ja wiem, że temat celowo został sfabularyzowany, żeby dotrzeć do jak największej liczby czytelników.

ALE NA MIŁOŚC BOSKĄ.
Romans adwokata z padaczka z panią kurator, szkolna kolezanka z nizin społecznych?
HALO?…

I zakończenie. No zlituj się Panie. Zakończenie odbiera jakikolwiek sens całej sprawie. Nawet byłam ciekawa, co tez pani autorka wymysli na koniec, żeby wilk był syty i Manchester City.
Otóż NIC NIE WYMYŚLIŁA.
Poszła na łatwiznę.
Wszyscy odetchnęli z ulgą i wyszli z twarzą, nikt nie musiał iśc na kompromis… UFF.

Jak mawia moja siostra Zebra, „Ty to każdą szmirę przeczytasz”. No 🙂 Kazdą. Taka na przykład Mniszkównę, szmirę doskonała, uwielbiam, bo jest niepowtarzalna. Albo ta taka od „Księżniczki Daisy” – cudo po prostu. Ale ta książka jest taka… letnia. Ani ciepła, ani zimna. Ani polecam, ani nie polecam. (Tylko Pablo Kueblo i Wiśniewskiego nie daje rady, choć przysięgam, że próbowałam. Nie daje rady. Trzy strony i się zacinam. Na dodatek dostalam teraz „Cień wiatru” i tez nie bardzo wiem co z nim zrobić, na razie go dotykam przez ścierkę).

Normalnie powiadam państwu, a to wiadro tak się wtedy przewróciło!!!

Nic to, jak mawiał Mały Rycerz (po czym wyleciał w powietrze). Dziś o 20.00 stawiam się na peronie, znak szczególny – różowa torba EMU, zgarniam Hanke i jedziemy spędzac Sylwestra w rozciągniętych dresach.

Wszystkiego najlepszego dla Państwa i do zobaczenia za rok.

0 Replies to “„CIEPŁO Z KREMATORIÓW OGRZEJE KOSCIOŁY” (W DANII)”

  1. Superprzyczepne buty to za malo dziwne. Najlepiej wynalezc takie jakies wystrzeliwane HAKI nasaczone srodkiem usypiajacym, strzela sie takim hakiem w chuligana, usypia sie go i holuje jak wieloryba.

  2. A tych demonstrantów na superśliskiej substancji to można potem jakoś pozbierać z ulicy czy zostaną tam na wieki wieków?
    Może wynaleźć superprzyczepne buty dla policji?

  3. ujęłaś mnie tą krantz, od księżniczki, której bohaterowie są przynajmniej pełnokrwiści, imho, i mniszkówną, przy której szlochałam ze śmiechu. najgorsza jest szmira, która w swej szmirowatości jest nadęta i przekonana, że stanowi literaturę. prędzej harlequin, niż wiśniewski!
    howgh!
    samych nadających się do czytania lektur życzę:-)

  4. najlepszego w nowym roku!!!
    ja za kilka godzin wylatuje do Maroka!!! Też się będzie działo. Dzięki za cały poprzedni rok siostro!!!

  5. od roku probuje przebrnac przez cien wiatru – dostalam na swieta rok temu… robilam trzy podejscia, chyba sie poddam… ale wszyscy sie tym tak zachwycali, ze myslalam, iz to tylko ja taka niekumata jestem i do mnie nei trafia, wrecz nudzi smiertelnie… ciesze sie, ze nie tylko 🙂

  6. Dobrego 🙂

    Dla mnie hitem jest “Amerykańscy eksperci wynaleźli superśliską substancję, która miałaby zapobiegać ulicznym rozruchom. Rozlana pod nogami demonstrantów uniemożliwiałaby im utrzymanie się na nogach, nie mówiąc o chodzeniu czy nawet pełzaniu.”

    spadlem z krzesla :))))))

  7. a ja czytam wojne polsko-ruska-skoro juz kupiłam,to czytam i klne niemiłosiernie,ze dałam sie tak w jajo zrobic, bo nudna, głupia i prymitywna okrutnie:/ natomiast 6 część harr’ego-boska:) polecam:)

  8. czekałam na tę notkę 🙂

    P.S. a dlaczego, dlaczego nie napisałaś na jakim dworcu? pojechałabym na 20.00 wypatrywać różowej torby EMU, jak nic.

  9. Ale nie uważasz przypadkiem, że po “Księżniczce Daisy” Judith Krantz się skończyła? “Blichtr i patyna” do dupy, o następnych nie wspominając…

  10. cień wiatru przeczytac od deski do deski, Barb o zdanie nie pytać, bo Barb o literaturze nie ma bladego pojęcia. Aczkolwiek co do paulo cohelo to się zgodzę , nie wchodzi ani na trzeźwo, ani na pijaka, ani w czasie międzyplanetarnej podróży….

  11. A dlaczego przez ścierkę? Przeczytaj. Mnie sie podobało, choć przyznam, że może to dlatego, że mam bzika na punkcie Hiszpanii w tym Barcelony.

Skomentuj Maura Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*