DZWONIDŹ JEŚLI KTOŚ HCEPO RADY

Zdjęć nie będzie!
Paniusia zawaliła. Nie chcialo się jej przegrywac wczoraj pliczków, gdyz oglądała „STAR WARS” proszę szanownych Panstwa („JU MAST DŻOJN AS, JANG SKAJŁOKER”).

A teraz przyszlam do pracy niewyspana i na dodatek mi ZIMNO. Jakas niewypowiemtegoslowa pozostawila otwarte drzwi na balkon w sekretariacie, posługując się zapewne niewyslowiona inteligencja emocjonalna, która podpowiedziala jej, ze wlasnie TAK NALEŻY POSTĄPIĆ w październiku, ponieważ kobiety są z Wenus.

Zamkłam się w gabinecie, przekręciłam klime na 28 stopni. Siedze i gapie się TEMPO przed siebie. Nie mam czerwonych cieni do oczu na jesien*. W ogole nie mam pomysłu na jesien. Strach się bac, co będzie, jak przyjdzie zima.

* pacz: Sosko

0 Replies to “DZWONIDŹ JEŚLI KTOŚ HCEPO RADY”

  1. A ja się właśnie w brązy i oranże spowijam i na myśl o różowym, w jakiejkolwiek wersji owocowej, mam panikę w oczach i mrowienie w tyłku. A w śliwkę to mogę ewentualnie komuś oko przyoblec pięścią. Jesień jest fajna. Można się nie pocić. Nienawidzę temperatur powyżej 20 st. poczciwego Celsiusa. Kiedy jest zimno, można się ubrać i ruszać intensywniej. Kiedy jest gorąco, można tylko zdchnąć. I się zaśmierdnąć.

  2. jak ja go zastapie SLIWKA to odrazu wyladuje na intensywnej terapii…
    Spowije sie w brazy i opadne jak jesienny lisc!
    wezcie ta JESIEN!
    wulkan nam znow wybuchnął… jakies popioły… nic nie ma sensu.
    ZIMNO jak na biegunie

  3. sluchajcie naprawde jezd konieczny ten czerwony.

    ale wiecie. mozna EWENTUALNIE go zastapic bordo, wisnia, sliwka albo gruszkom.

    no. ale wiecie.

    BRONZOM MUOWIMY NIE

  4. no. popaczylam se na Soso co to wytyka nam jezyka na swoim blogasku
    …to ja sie jeszcze zastanowie nad tym czerwonym cieniem ..MOCNO sie zastanowie
    nie jestem pewna czy jestem gotowa na taki efekt
    odwazny imydz bez dwoch zdan
    ide to przemyslec

Skomentuj vilq Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*