THE MEANING OF LIFE

W związku z faktem, iż we wtorek kupiłam sobie prześliczne balerinki, to w srode skończyła się wiosna i zaczely generalne przygotowania do Zimy Bis (tylko w tym roku, promocja kwietniowa, dwie zimy w cenie jednej, kurwa mac).

W nowej pracy czuje się samotna i opuszczona jak niechciany przeszczep nerki. Nie mam z kim organizowac wina w pracy albo chociaż generalnych plotek na nielubiane koleżanki. Tesknie za nimi wszystkimi, za naszymi „koloniami” i imprezami, za pijackimi stwierdzeniami o 2 w nocy „ale soty opowiadasz… ja się SWIETNIE potrafie bawic besalko(hik)holu”…

POZA TYM TU WSZYSCY CHODZA DO PRACY W GARSONKACH. WSZYSCY.

(To znaczy, wszyscy oprocz MNIE. Poki co.)

Co mnie cieszy, to powrot do abstrakcyjnych spotkan na szczeblu, na których zawsze padaja zaskakujące stwierdzenia i uwielbiam siedzieć i wypisywac te głupoty, które są wyglaszane z namaszczeniem przez mówców. Miałam kiedys cale zeszyty takich kwiatkow i wyglada na to, ze do tej pieknej tradycji niniejszym powroce.

ACH BOZE, BOZE, JAKA JA JUŻ JESTEM STARA GRUBA BRZYDKA GLUPIA I NIESZCZESLIWA*

Kocham Was i tesknie…

* = refren. Ma znaczenie wyłącznie ozdobnikowe i sluzy (paradoksalnie) podtrzymywaniu na duchu.

15 Replies to “THE MEANING OF LIFE”

  1. Normalnie jak tak można się wyrozniac. Marsz do sklepu Garsonkę przesliczna kupić, butki na obcasie i to migiem, a nie mi tutaj undergrand wprowadzać a fuj 😉

  2. Podpisuję się pod prośbą tsz.
    Ja też chcę kwiatki z zeszytów.
    Pewnie będzie jak w lustrze jak u nas na naradach.
    A może masz lepsze !!!

  3. mam dwie sprawy, a wlasciwie trzy:

    Nawet faceci chodza w garsonkach?

    a co z dupa??

    trzecia: nadal jestem obrazony za brak odpisu na smsa 😛

  4. miałem zadać pytanie co to są te cholerne balerinki, ale się powstrzymam, chyba mogę bez tej wiedzy przeżyć…

    te pogodę możesz zwalić na mnie, cierpię na syndrom zaklinacza deszczu.
    ale nie moja wina, musiałem umyć te okna 😉

  5. może to i lepiej, ze ta zima wraca co?
    bo jak byś Ty wyglądała taka STARA GRUBA BRZYDKA GLUPIA I NIESZCZESLIWA w tych prześlicznych nowych balerinkach?
    Ps.Ten komentarz ma znaczenie wyłącznie ozdobnikowe i sluzy (paradoksalnie) podtrzymywaniu na duchu.
    🙂

Skomentuj majk Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*