KONDOR OPASAŁ

Tak w ogóle, to Mloda Zebra narobiła mi apetytu opowiadaniem o dzerbilach – jakie sa fajne, sympatyczne, energiczne. Tak, ona pozniej obcina im głowy. Ale przedtem są sympatyczne.

I chciałabym zwierzątko w domu… Tylko, że moje zwierzątko musiałoby spełniać szereg warunkow:

– musi sobie samo dawać radę przez cały dzień – psy out;
– zadnego sikania do kuwetki w łazience – koty won;
– żadnego śmiecenia – odpadają ptaszki;
– żadnego śmierdzenia i bobkowania- odpadają chomiki, szynszyle, swinki morskie, myszki i szczurki;
– wykluczone spożywanie robali lub małych gryzoni – wykluczamy boa, pytony, gekony, warany, kameleony i jaszczurki zwinki;
– żółwie mnie nie jarają;
– rybki są denne

Czyli, podsumowując, zostaje mi do wyboru:
– stułbia modra
lub
– suszony krokodyl

Po ile chodzą stułbie w Galerii Mokotów?…

0 Replies to “KONDOR OPASAŁ”

  1. Dwa razy przeczytalem. I nie. Nie odpadlem nigdzie po drodze.

    To dlaczego na koncu listy mnie nie ma? Ja sie nadaje i zglaszam akces!

    B.

  2. Ale chełbia to taka okrągła z excuse le mot GONADAMI na wierzchu, tak?
    To ja zostane przy STUŁBI jednak, najwyzej ja ufarbuje…

  3. To ja się zglaszam:
    KFC żrę (mogę bez opamiętania)
    w razie potrzeby – szczekam
    mogę też w razie potrzeby miauczeć
    bez potrzeby nie lezę w oczy
    mogę się łasić na zawołanie
    itd.

    jest jeden kłopot – od czasu do czasu potrzebuję gorzelnianego zasilania
    ale to już N. chyba byłby w stanie jakoś sensnie rozwiązać…

  4. dobra. ja mam rozwiazanie perfekt. tasiemiec. nie szczeka, nie brudzi, nie zawraca glowy, nie trzeba go wyprowadzac, ewidentnie sam sobie kombinuje zarcie. i wiesz, jakie bedziesz miala bogate zycie wewnetrzne?

Skomentuj Wielki Nieobecny Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*