Jak to dobrze, ze Yamniki maja ogrodek i nie trzeba chodzic z nimi na spacery.
RAZ poszlam z trzema na smyczach. Wygladalam jak Cyrk Wedrowny “Zdumiewajacy Maurice i Jego Wyedukowane Gryzonie”. Te cholernice najpierw szly wachlarzem cala szerokoscia chodnika – uciag trzech jamnikow to ok. 1,5 traktora, wiec wyrwaly mi ramie z barku – a pozniej się pozarly, okrecily mnie smyczami i zwiazaly jak baleron.
NASTEPNYM RAZEM – obiecalam tym trzem wyjacym kobzom – poucinam lapy i spacer odbedziemy ruchem wezowym.
Jakos mojemu ojcu LEPIEJ te spacery wychodza – on Yamniki wozi i jest na tyle dobrym kierowca, ze nie przeszkadza mu jeden jamnik na glowie, drugi na kolanach, a trzeci pod pedalem gazu.
Czy Yamniki sa z planety Melmak? Bo lubia koty tak samo, jak Alf.
WASZA miec KOTY
MOJA miec JAMNIKI
Z tego powodu my jestesmy DWIE PLCIE i jak to z PLCIAMI bywa NIGDY, ale to NIGDY sie nie zrozumiemy!
Ale wodki mozemy sie napic – jakby co.
To może ja jeszcze tylko dodam o kocie który zaanektował sobie trawnik…..i jeździ na rotwajlerach a w nocy uprawia tzw door dzamping – wskakiwanie na drzwi – przechadzki po futrynie i dzieki śpiew po czym zeskok i znowu wskok…spacerek po futrynie…dziki….no i to ze kot uważa ze to TY z nim mieszkasz a generlanie służysz do tego żeby się na tobie kłąść i spac…tylko jakis taki niewygodny jesteś. A pozatym moj kot śpi z żółwiem…a mojej mamy z królikiem. Ostatnio wchodze a królik z kotem sziedzą na stole i nostalgicznie patrzą w dal przez okno…….na dodatek królik nauczył kota żreć siano. No i kot który leci do mnie jak wracam z pracy dzikim kłusem przez trawnik na chodnik i dumnie prężąc ogon odporowadza mnie do domu – bo a nuż nie trafie….NIECH MU WTEDY JAKI JAMNIK WYJDZIE!
Słuchaj. Czy wiesz ile ambarasu jest z jednym kotem? Czy wiesz jak taki kot potrafi dziugać łapom o pierwszej w nocy, w jakomś dziurę bo ćma wpadła? Czy wiesz, że w domu muszą być otwarte wszystkie drzwi albowiem u kota zachodzi podejrzenie, iż za drzwiami zamkniętymi dzieje sie coś ISTOTNIE ważnego co kota omija w tym momencie? Czy wiesz, że ulubiony fotel musi być zawsze wolny? I czy w końcu wiesz, że kot zjadłby te Twoje trzy Yamniki na przystawkę do whiskasa? Swoją drogą, mój kot (znaczy ona) jest strasznie wybredna – nie ruszy whiskasa zrobionego w Polsce. Musi, podkreślam, MUSI być niemiecki! Shalom!