O TYM, ZE ROŚNIE MÓJ PODZIW DLA TWÓRCÓW Z USA

Skończyły się negocjacje i kupuję proszek na mrówki. Starałam się po dobroci, zostawiałam im lukrowany pierniczek, żeby sobie go obrabiały i odczepiły się od szafki z cukrem i miodem – ale nie, nieee – daj palec, to upierdzielą ci rękę i pobiorą organy do transplantacji. TAK DALEJ BYĆ NIE MOŻE. Mam do mrówek wiele sympatii i szacunku, ale NIE W MOJEJ HERBACIE.

No.

A dwunasty odcinek Good Fight znokautował mnie jedną z ostatnich scen, gdzie zostało zaprezentowane zdjęcie Melanii Trump z gołą dupą. Oficjalnie, jako dowód na sali sądowej. Oni są po prostu WSPANIALI w komentowaniu rzeczywistości (newsy które ogląda Diane i dochodzi do wniosku, że świat zwariował) i nie wyobrażam sobie innego kraju, w którym w serialu pokazaliby goły tyłek aktualnej Pierwszej Damy. Tak po prostu. No błagam, wyobrażacie to sobie U NAS?… (Nie, żebym miała ochotę obejrzeć, NIE NIE NIE!…).

(A sędzia mianowany przez Trumpa, który nie umiał sobie poradzić z suwakiem?… Kocham ich).

A wczoraj padał u nas grad jak czereśnie. Na szczęście nie połamał żadnych kwiatków i było dość widowiskowo. Lubię burze, ale na przyszłość gradowi dziękujemy.

 

6 Replies to “O TYM, ZE ROŚNIE MÓJ PODZIW DLA TWÓRCÓW Z USA”

  1. A ja jednak bardzo na nie- kochałam Good wife, Good fight oglądam, ale drażni mnie to, że coraz bardziej robi się z tego propagandowa agitka. O ile na początku to było zabawne, o tyle teraz męczy i zastanawiam się refleksyjnie kiedy kończy się sztuka a zaczyna propaganda.
    Diane uwielbiam i będę pewnie oglądać do końca, ale czasy subtelności minęły i mamy teraz pięścią w ryj co jednak mi nie pasuje

  2. A sa jakies proszki na debili przejezdzajacych w srodku nocy pod oknem autem nakurwiajacym techno albo disco? Bo ja to takich mam. Nie w herbacie co prawda, ani w szafce, ale mam.
    (choc w szafce to bym ich nawet z checia zamknela. W szafce w oddalonej od cywilizacji, starej, zamknietej fabryce na przyklad)

    • Na debila w dudniącym samochodzie mogłaby podziałać taka żyłka rozciągnięta w poprzek ulicy na wysokości szyi – ale to by musiał być kabriolet.
      Może jeszcze spadający ZNIENACKA z 10 piętra klimatyzator, ale to by trzeba bardzo dobrze wcelować…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*