O EUTANAZJI

 

A jeszcze wczoraj toczyłam z N. uroczą dyskusję na wiele tematów jednocześnie, z naciskiem na lokalną sytuację polityczną, z tym że z mojej strony padało głównie stwierdzenie mania w dupie.

– Sporo masz w tej dupie – stwierdził w pewnym momencie N. z podziwem.

Wytłumaczyłam mu, że zgodnie z jedną z teorii Wszechświatów równoległych, nowe Wszechświaty mogą powstawać w każdej chwili, w dodatku bardzo malutkie. Nie jest zatem wykluczone, a nawet bardzo prawdopodobnie, że jeden z nich powstał akurat w mojej dupie. Co oznaczałoby, że mam w dupie cały Wszechświat! HANDLUJ Z TYM – jak mawiają Psie Sucharki.

I uważam, że wcale temu Wszechświatowi to by na złe nie wyszło – przynajmniej ma ciepło i jest zaopiekowany.

Tu na zewnątrz bywa gorzej. Cały 2016 jest jakiś podły i ma krzywy ryj, a grudzień to już jakaś ciężka anomalia. Eutanazujmy go już, niech się tak nie męczy (i nas przy okazji)!

16 Replies to “O EUTANAZJI”

  1. Za tobą pójdę jak na bal, nie obejrzę się,
    nikt mnie nie zatrzyma, nie zatrzyma mnieeeee.

    Przepraszam, ale muszę to komuś sprzedać, bo już od południa mi w głowie śpiewa.
    #^%$&^%&^%&!

    • Mnie kiedyś “Bridge over troubled water” trzymał ponad tydzień. A “Anything goes” przez cały wyjazd na Maderę.
      Czytałam artykuł o tym i konkluzja jest taka, że earworma można się pozbyć tylko zastąpiwszy go drugim earwormem. Albo poczekać, aż sam przejdzie, chociaż – to ciekawe – zwykle ciągle nam coś “w tle” gra podobno. Może niektóre kawałki po prostu bardziej nas denerwują.

        • No teraz to się wystraszyłam!
          Wczoraj robiłam śledzie (w cynamonie) i śpiewałam “Noc z Renatą”! (Idealna piosenka do śledzi).
          To jakaś zorganizowana akcja!

    • NAWET MNIE NIE DENERWUJ!
      Kocham duże broszki, mam kolekcję zbieraną przez wiele lat – takie tam, pająki, motyle, jaszczurki, głównie metalowe z emalią i szkiełkami, ale np. przepięknego motyla od Kruka, z cyrkoniami, albo srebrnego żółwia… Kochałam je nosić.
      I ZGADNIJ KTO MI TO SPIERDOLIŁ.

  2. Zamówiłam dla 3 młodych z rodziny pendraivy w kształcie Lorda Vadera, jeszcze w listopadzie. Nie doszły!!!! Zło!!!
    Jezdem zła.
    Chcem 2017.
    Masz piękne włosy. To może równoważyć zło ze Wszechświecie, z tym, że nie na pewno.
    🙁

    • No nie jest to kryminał do łyknięcia w jeden wieczór. Ani chyba nawet w tydzień.
      Przedzieram się – na razie podoba mi się, ale ja lubię meandry i dygresje. I powieści szkatułkowe.

  3. oooj, widze, ze ciezko. Ale juz niedlugo koniec tego grudnia, naprawde!
    Dopiero dzis przeczytalam zalegle posty – masz przepiekne te wlosy, prze-piek-ne!
    (A jamnica ma cudny golfik, no i wiadomo, ladnemu we wszystkim ladnie 😉

Skomentuj ~Barbarella Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*