O POMIDORACH C.D. I ŻYRAFCE

 

Pieczone pomidory z oliwą do śniadania. Sałatka z pomidorów na kolację. Z sosami do makaronów to nie bardzo, bo nie przepadamy. W każdym razie jest pomidorowo.

W dodatku pomidory w jeszcze jednej sytuacji towarzyskiej mogą się przydać! Koleżanka opowiadała, jak facet na plaży we Włoszech okładał się plastrami pomidora, bo meduza go poparzyła. Na co ja, że przecież JAK TO – każdy, kto oglądał „Przyjaciół” wie, że na poparzenie meduzy trzeba nasikać! Najlepiej samemu, chyba że nie da rady sięgnąć, to wtedy się prosi najlepszego przyjaciela. Na meduzę najlepsze jest sikanie, no chyba w amerykańskim serialu by nie kłamali (wszyscy wiedzą, że amerykańskie seriale są najlepszym źródłem wiedzy o życiu jako takimi). Na co moja koleżanka mówi:

– No tak. Ale wiesz, tego faceta meduza poparzyła NA TWARZY.

No dobrze. Są sytuacje, w których trzeba uznać wyższość pomidora.

(W temacie sikania – twórców radiowej reklamy, w której pani się przestała spontanicznie śmiać, bo popuszcza, wrzuciłabym do basenu pełnego meduz. Bez dostępu do pomidorów w promieniu 100 kilometrów).

W sobotę byliśmy w Manufakturze po spodnie dla N. i wylądowaliśmy na małym obiadku w restauracji Galicja. Małym!… Zamówiłam kartacze. Pyszne były. Po obiedzie mogłam nurkować głębinowo bez obciążenia; mafia mogłaby stosować zjedzenie kartaczy zamiast cementowych butów dla skazanego. A mogłam wziąć chłodnik!… Ale nie, nie, ziemniaczane kluchy ponad wszystko – to później cierp, głupia babo.

Wpadli do nas znajomi, okazać świeżo narodzoną córeczkę (nigdy nie umiem powiedzieć DO KOGO DZIECKO JEST PODOBNE; boje się odzywać, żeby nie walnąć jakiejś gafy. Nie widzę tego po prostu!… I tak rodzina tatusia powie, że CAŁY TATUŚ, a mamusi – że CAŁA MAMUSIA. Ewentualnie czasem CAŁA BABCIA, jeśli zachodzi podejrzenie, że babcia ma to i owo uskładane w szufladzie i nie zaszkodzi spróbować przez serce do portfela). Razem z maleństwem w nosidełku przyjechała żyrafka Sophie – której od wejścia gorąco zapragnęła Szczypawka. N. już prawie, prawie na mnie nakrzyczał, że dlaczego Szczypawka takiej nie ma – tłumaczyłam, że to edukacyjna dla niemowląt, że eko guma z drzewa hevea, ale dopiero osiem dych wydało się do niego przemówić. Mężczyźni.