Na nosie siedzi mi złośliwy krasnoludek i małym młoteczkiem napiernicza mnie w czoło pomiędzy oczami. A w gardle mam jego kumpla, złośliwego szorstkowłosego chomika, który dosłownie na moment ucieka od gorącej herbaty z miodem, ale zaraz wraca. Herbat z miodem wypiłam dziś już około czterystu.
Czas na cięższą artylerię. Gdzie moje teraflu!
(I gdzie moja odpowiedź na pytanie “Co ja do cholery robię w tym klimacie”).
Okropnie boli mnie głowa, a taką mam soczystą książkę do poczytania – “Las cieni”. Na stronie zaledwie 35 znaleziono na podziemnym parkingu ciało 22-letniej pielęgniarki z oderwanymi od tułowia kończynami, z których na dodatek zostało obgryzione ciało do kości. Ale jedyne na czym mogę się skupić, to na mieszaniu gorącego napoju. (Czy to prawda, że ciasto trzeba mieszać tylko w jedną stronę, inaczej będzie zakalec?).
Bozzzzzzzzzzzzzzzzzzze! jak to mozliwe, ze ja DOPIERO TERAZ odkrylam Barbarelle??? czytam i czytam i oderwac sie nie moge!:))))
Osobiście w lokalu udostępnionym dawno dawno temu przez Autorkę próbowałem leczyć jednego naszego kolegę herbatą z nieco innej dolegliwości. U niego, już po piątym toaście za zdrowie babci Autorki, krasnoludek upodobał sobie mózgoczaszkę i nawet po czterysta pięćdziesiątej herbacie, bez miodu i cytryny niestety, nie uciekł ani na moment krasnoludek oczywiście … bo kolega nie byl w stanie oderwać choćby jednej kończyny dolnej od podłoża…. Kolega ów przez następne lata, nie wiedzieć czemu, nienawidził herbaty a nie tego niesfornego krasnoludka….. który czasem jeszcze bywał u niego w swej ulubionej mózgoczaszkowej komnacie…..
Bo herbata STRASZNIE wysusza śluzówkę. Herbata to samo zło!
uwielbiam grange, mimo, że jest miejscami infantylny.
nieprawda!
ja mieszam w jedną i też wychodzi zakalec
Miód na gardło tylko łychą prosto ze słoika. A jak tam poducha? Pozdrów ją ode mnie. Ja właśnie piorę kołdrę, na którą haftnął kocurr.
Nawet nie śmierdzi, ale wyschnąć – nie wyschła jeszcze. I cały czas ma w środku kulki z pierza.
Mieszać w prawo i tylko w prawo. Mieszanie w lewo rozrywa wiązania wodorowe. A być może i białkowe. ;
Na bolące gardło nie pić gorącego! Ostatnio gdzieś to przeczytałam, wypraktykowałam przy okazji przeziębienia i faktycznie, jakby szybciej przeszedł ból gardła.
Poza tym polecam napój imbirowy – kilka plasterków imbiru (2-3 przecinam jeszcze na mniejsze kawałki) zalać wrzątkiem, dodać plaster cytryny, odczekać aż trochę przestygnie i dodać miodu wg uznania (mądrość ludowa głosi, że wrzątek zabija większość dobroczynnych właściwości miodu – nie wiem, nie widziałam, w razie czego czekam zanim dodam).
Tuż nad nosem w mojej głowie nawet nie siedzi, a odtańcuje dziką sambę jakiś ktoś. mam wrażenie,że to stu kilowy drwal o niezbyt zgrabnej postawie. Jak zwykle zatoki nie dają o sobie zapomnieć;/
Itam. (Odnośnie tego ciasta)
Guzik prawda, można mieszać wte i wewte. Osobiście sprawdziłam w dzieciństwie, jak babcia kazała mieszać tylko w jedną bo się zrobi zakalec. Mieszałyśmy z siostrą raz w jedną raz w drugą i nic 🙂