O MASAKRZE


Tak, w Madrycie było (jak zwykle) naprawdę bardzo, aż do niedzieli rano, kiedy to dowiedziałam się, że umarła Babcia. 

Mam niejasne wrażenie, że od jakichś stu lat moim głównym zajęciem przed świętami jest załatwianie pogrzebu. Chyba już nie polubię Bożego Narodzenia.

Szczypawka bardzo smutna, bo ubywa jej ludzi.

Naprawdę, Drogi Mikołaju, nie pokazuj mi się na oczy chwilowo.

0 Replies to “O MASAKRZE”

  1. współczuje z całego serca.
    i odnoszę wrażenie, żę nasze Babcie i Dziadki jakos maja najwieksze slabosci w tym okresie. Co widac tez w komentarzach.

  2. Szczere wyrazy spółczucia Barb…
    A masz chociaż przepis na tort orzechowy Babci? Mam nadzieję, że tak, zawsze tak wspaniale “smakował” w Twoich opisach.

  3. Większość słów zawodzi w takich chwilach, nie są w stanie zapełnić pustki, ani nawet się do niej zbliżyć. Bardzo mi przykro i bardzo mocno Cię ściskam.

  4. wyrazy współczucia

    wiem, co czujesz, obie babcie zmarły mi w listopadzie (pogrzeby zimą są jakieś bardziej przerażające), jeden dziadek na Boże Narodzenie, drugi w Nowy Rok, skojarzenia więc mam nieprzyjemne

Skomentuj izabello Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*