O LEKARZACH, DUCHACH I KULTURZE

(BACKSPACE w sensie kasuj do tyłu to przecież widzę, gdzie jest, ale nie ma DELETE! Ludzie! Jak tu zyc bez delete!)

Dziś pacjenci maja utrudniony dostęp do lekarzy, bo lekarze strajkują.
Bo na co dzień to każdy pacjent ma swobodny i niewymuszony dostęp do lekarza. Kaszualny wręcz. Nasz pacjent nasz pan.
Normalnie pacjent wchodzi do przychodni – MAM GORĄCZKĘ 41 stopni, oczekuję propozycji!
Na co recepcjonistka – proponuje panu wizytę lekarska za cztery dni! Oferta wygasa z chwila śmierci!

Jeśli komuś się wydaje, ze PRL w naszym kraju odeszło w niebyt, to powinien odwiedzić czemprędzej najbliższa publiczną przychodnię lekarską.
(Zawsze mnie fascynuje, dlaczego za 50 złotych miesięcznie prywatne lecznice medyczne oferują cuda ze striptizem ordynatora włącznie, a za kwotę składki, wielowielokrotnie przecież wyższą, w ramach publicznej opieki zdrowotnej nie należy mi się nic! MOŻE POWINNAM BYŁA kończyć filozofię zamiast ekonomii).

Mówiłam już, że ostatnio strasznie się boję duchów w moim starym domu?
No.
To mówię.
Ciekawe, dlaczego.
Ciekawe, czy ma to związek z moja nagle odkryta głęboka wrażliwością na zjawiska paranormalne, czy tez jest to efekt końcówki serialu CARNIVALE, poprzedzonego obejrzeniem 238765 horrorów, w szczególności tych o demonach i egzorcyzmach.

A jeśli chodzi o wydarzenia kulturalne, to jestem tak do tyłu, ale to TAK, że jeszcze nie jadłam pierożków ze szpinakiem w McDonald! JAK TO MOŻLIWE! Ja, fastfudowa pionierka, przemierzająca dziki zachód kanapek i dodatków w cygańskim wozie! Nie no, z tym trzeba zrobić porządek, naprawdę. Praca pracą, ale JAKIES PRIORYTETY MUSZA BYĆ ZACHOWANE!

W dodatku w przyszła niedzielę mamy komunię.
Co się teraz kupuje na komunię? BMW Cabrio?
Bo troche wypadłam z obiegu ostatnio.

0 Replies to “O LEKARZACH, DUCHACH I KULTURZE”

  1. normalnie ocipieli. laptopa dzieciom? i co one beda zasuwac w gry na tym laptopie. pieknie. cyfrowa? komu na co cyfrowa jesli laptopa w domu nie ma? wieza hi fi? drozej juz nie mozna?
    totalnie wyszlam z polskiego obiegu prezentowego. az boje sie malo zarabiac…

  2. kupuje się komputer, laptopy (w zasadzie jesteś przygotowana), aparaty cyfrowe, MP3. a ja kupuję słowniki, encyklopedie. i tak mnie dzieci nie lubią, więc nie będę podejmować jednorazowego wysiłku, żeby doprowadzić się do bankructwa.

  3. delete = zaznaczasz myszka co chcesz usunac i wtedy naciskasz backspace

    a pliki tez mozna usuwac na przyklad poprzez przeniesienie ich myszka do kosza (ale to chyba tak jak w PCetach)

    ponadto jesli chcesz wysunac DVD albo rozlaczyc iPODa, kamere, USB sticka to tez mozesz po prostu przeniesc myszka ich ikony do kosza

  4. Baśka, skoroś taka hojna dla komunistów, to mam propozycję – ja pójdę do komunii, a Ty mię postawisz półlitry
    ew. może być litr

  5. trzeba było iść do przychodni WIML-owskiej
    wczoraj (czyli 15-go) byłam u lekarza i na pobraniu krwi.

    jedyna niedogodność to siniak w miejscu nakłucia.

  6. a ja miałam dziecka nie krzcić, ale jak na komunię można tak podreperować zasoby elektroniki w domu, to wchodzę w ciemno w ten KK z całym jego pogańskim dobrodziejstwem ;P

  7. w temacie służby (oby jak najlepszego) zdrowia, jako filozof autorytatywnie stwierdzam: …

    nie, tego się nie da ogarnąć umysłem.

  8. W kwestii delete: można nacisnąć fn+delete.

    A w ogóle to jest taki fajny programik DoubleCommand (po zainstalowaniu pojawia się w Preferences): można sobie przestawić klawisze tak jak się chce.

    W szczególności da się zamienić to coś co jest na dole obok jabłka (i jest drugim Enterem, na cholerę komu dwa entery na klawiaturze?) na alt, albo zamienić backspace na delete i parę innych rzeczy.

  9. Otusz zaliczyłam byłam taką imprezę w zeszłym tygodniu:

    wieża z głośnikami
    mp3 player
    cyfrówka
    ekran LCD 19″
    livebox neostrady
    komórka z bajerami
    rower (jak wyżej)

    Postanowiłam udawać, że nie byłam jeszcze u komunii i planuję obfite żniwa w przyszłym roku 😉

    Ja natomiast nabyłam zestaw filmów DVD – nie o Chrystusie.

  10. Dobrze, że nie czeka mnie żadna komunia w najbliższej dekadzie. W następnej to już gorzej, ale zdążę chyba uzbierać na te laptopy, playery, BMW;)

  11. aparat cyfrowy 😉 komórka z bajerami… mp3 player który tylko nie potrafi tańczyć na rurze a poza tym to wszystko “umie”… my zdecydowaliśmy się na playera – taki gadżet w sumie a rozpiętość pod względem zasobności portfela baaardzo duża można coś wybrać dla siebie, znaczy dla komunisty, czy -stki 🙂

Skomentuj zielona wiedźma Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*