POZOSTAJEMY PRZY TEMATYCE DROGOWEJ

N. jakiś czas temu kupił sobie CB radio. Od tamtej pory to jego UKOCHANA zabawka.
„Jak ja mogłem żyć bez CB radia!” – powtarza często, zasłuchany w eter na kanale 19.

Przyznać trzeba, ze mu to radio na dobre wyszło. Zamiast psioczyć i wymyślać na tych idiotów – kierowców ciężarówek, poczuł się członkiem społeczności. Zatrzymuje się na skrzyżowaniach, żeby wypuścic ogon TIR-ów z podporządkowanej, robi blokady pasa wespół z kolega na pasie obok, żeby rozładowac korek, udziela informacji, gdzie stoja miski z suszarką (alternatywnie: gdzie Smerfy mierzą temperaturę) – prawdziwy dżentelmen szosy, proszę ja was, mi się z niego zrobił za pomocą antenki i nadajniczka.

Przez pierwsze parę dni rozgryzaliśmy nomenklaturę.
Po pierwsze, w CB radio wszyscy mówią do siebie per „KOLEGO” (u mnie na studiach w very, very początkowym okresie roku pierwszego było jakieś takie „koleżankowanie”, ale się nie przyjęło na szczęście).
Po drugie, należy grypsować.
Nie można zapytać „Koledzy, czy na Katowickiej w strone Warszawy stoi policja i gdzie?” – bron Boże.
Należy sformułowac pytanie: „MOBILKI, jak tam ŚCIEŻKA NA WARSZAWĘ?” (ewentualnie DRÓŻKA).
Usłyszymy wtedy na przykład „Na trzysta dziewięćdziesiątym szóstym masz miśków, później czysto, a jak na Piotrków?”.
Po uzyskaniu informacji należy podziękować – czyli powiedzieć „PODZIĘKOWAŁ” oraz udzielić informacji zwrotnej – „Ty też od Siestrzenia masz czysto”. Oraz życzyc dobrej drogi – „SZEROKOŚCI”.
W odpowiedzi też usłyszymy życzenia „I wzajemnie szerokości!”.

W ogóle generalnie w CB w normalny dzień jest pełen wersal. Dzień dobry, proszę, dziekuje, pozdrawiam, pozdrawiam również. „Kolego w tym niebieskim mercedesie, światełko z tyłu ci się nie świeci!” – „A wiem, musze się zatrzymać, podziękował” – „No to pozdrawiam, szerokości!” – „Również szerokości” – porzygac się można, gdyby nie korki.

Uuuuuuuu! W korkach jest WESELEJ 🙂

Zaczyna się niewinnie:
– Kolego w tym białym iveco, masz sibiradyjko?…
– Mam, a co?…
– A BO *&^%$rwa, &^%ju jeden, jak &^#%rwa pas zmieniasz, &%#tasie jeden! Lusterko mi &^%rwa porysowałeś!!! Patrz jak skręcasz, &^%#$ju!…
Chwila ciszy.
-Eee… Ale to do mnie było?…
– A ty ten kontener MAERSK wieziesz?…
– Eeee… NIE!
– A TO PRZEPRASZAM SERDECZNIE, szerokości życzę!

Albo w piątkowym korku:
– O jaki koreczek… Zielona warszawka do domu wraca!
– Żeby to jeszcze jeździć umiało!
– Ciekawe kto im prawa jazdy dał…
– Pewnie kupili w Mławie na bazarze!…
– MASZ COŚ DO MŁAWY? BO JA JESTEM Z MŁAWY!…
Ogólne przepraszanie się i wymiana serdeczności, po czym za chwilę:
– O, jak ten &^%#uj w czerwonym oplu już trzeci raz się wciska na chama!
– A to zepchniemy go do rowu…
I spychają 🙂

No nie, aż takich kryminałow nie ma, ale jak się wkurzą, to umieją porządek na drodze zrobić.

Mówie wam. Codziennie mam na żywo taki KONWÓJ, że aż miło.

0 Replies to “POZOSTAJEMY PRZY TEMATYCE DROGOWEJ”

  1. Moja Dhoga,
    kedy jeszcze mialem prawo jazdy i sluzbowe ałto, to mie malo taki konwoj w d%#$^$ je^%#^# malo nie zabil – najpierw mnie trzymali za Ostroda, zebym ich przypadkiem wyprzedzic nie mogl, a jak sie zaczely serpentyny (tam, gdzie sie ongi Bien zabil), to zaczeli podpuchy robic, zeby ich wyprzedzac…
    Efekt? a malom sie nie wbil w tira jadacego z przeciwka i jedynie dzieki przytomnosci umysly (ja i przytomnosc umyslu? cud jakis!) udalo mie sie zwiac tuz przed nosem wyprzedzanej ciezarowki
    Uslyszalem ino zgrzyt hamulcow i dalem w dluga, bo mnie gonili sk^%$#^#^# przez jakie dobre 30 kaem!

  2. czytam juz od dlugiego czasu, ale ta notka jest rewelacyjniejsza niz inne, ktore sa “zaledwie” rewelacyjne
    zaryzykowalabym nawet stwierdzenie, ze to najrewelacyjniejsza notka

    szerokosci

  3. Ostatnio jechaliśmy w dość długą trasę (Poznań-Terespol) pierwszy raz z CB. Uśmiałam się jak norka, mąz się nie denerwował bo wszystko było wiadomo, czy miśki , czy krokodyle czy zwykły korek i dlaczego. Ponadto KOLEDZY polecili nam dobry KARMNIL/PAŚNIK przy trasie – tanio i smacznie. Podziękował, pojadł, pojechał dalej . Szerokości 😀

  4. omujborze. a worek w razie mdłości ze sobą wozisz, tuszę? zapewne, gdyby mogli, każdą wypowiedź udekorowaliby jeszcze plejadą emotikonków.

  5. wiem, wiem!! wszystko wiem i dobrze cię rozumie!! Mój mąż również jest członkiem społeczności CBradiowców.
    A propos: a jak dróżka w warszawie? miśki stoją 😉
    szerokości, bajo!

Skomentuj june Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*