FEEL BAD – ROZWINIECIE

Może za bardzo skrotowo potraktowałam temat.
Chodzi mi mianowicie o to, ze
(ze FACECI TO DEKLE, nie ma się co oszukiwac)

…ze…

Ze faceci maja we lbie taka klapke. I ona od czasu do czasu im OPADA z hukiem.

I może być najcudowniejszy, po nocach wyśniony, inteligentny, czuły, wrażliwy, może być mezczyzna twojego zycia, twoja druga polowka chleba. Nie rzutuje.

Od czasu do czasu TA KLAPKA MU WE ŁBIE OPADA. I kuniec. I konczy się logika, a zaczyna CZYSTY ZAKLAPKOWANY FACECIZM.

I, jak to powiadaja starzy gorale, „Jak na świętego Prota jest pogoda albo słota, to na świętego Hieronima jest dysc, albo go nima”.

Nic dodac, nic ujac.

19 Replies to “FEEL BAD – ROZWINIECIE”

  1. a ja byłem niedawno na otwarciu takiego jednego salonu z meblami i innymi pierdołami.
    i był tam taki zajebiście duży słoik (orientacyjna cena na bazarze – ok. 15 zeta), do którego nawrzucali jakiegoś zielska, a potem przykryto to wszystko deklem.

    dekiel okazał się być lampką nocną (jakieś max 100 zeta w Ikei), a całość tak zwaną sztuką użytkową, oferowaną chętnym za czterocyfrową kwotę w ojro. tak fpizdu pieniędzy, że nie wiem.

    morał: nawet jeśli pierwszy z brzegu beznadziejny facet (no przecież nie my, nie?) jest deklem, to dziewczyny… możecie mówić do nas: nasi DRODZY mężczyźni

  2. O, przypomnial mi sie kawal o tym, jak facet jechal samochodem i stanal w lesie, zeby sie wysikac, i mowi do swojego pikasia z wyrzutem:
    – Widzisz?… Jak TOBIE sie chce, to JA staje…

    PS. Nie o pikasia chodzi tym razem, nie nie nie. N I E.
    PSPS. Chociaz… CHOLERA WAS TAM WIE!

  3. Ja myślę, Grooby, że jak będziesz tak dociekliwie drążył temat, to możesz sobie całkiem spory groob wykopać. Więc spasuj, póki czas…

  4. wez mnie nie strasz bo mam slabe serce i moze mi sie cos stac..
    a co do kwasu.., to moze nie pij za duzo wody dzisiaj bo mozesz wybuchnac.. (choc mam pewne podejrzenia, ze moze to nastapic i bez wody..)

    ale wracajac merytorycznie do wspomnianego aspektu.., mowimy o skarpetkach na stole w jadalni.., skrzynce browaru i wczorajszym meczu z kolegami, czy o pisiaku machajacym sie nie w ta strone co trzeba..?

  5. zdefiniuj prosze “czysty zaklapkowany facecizm”.., sformulownie rownie urocze co tajemnicze…

    aaaaa… a ta klapka.., to ta sama co WY ja macie caly czas opadnieta.., czy jakas inna jeszcze…?

Skomentuj Jurek Połomski Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*