PRZYZNAM SIE – TRUDNO

Proszę Panstwa – JEST. MAM GO. Mam KRYZYS TRZYDZIESTOLATKI.

Nigdy w zyciu nie podejrzewalam, ze czlowiek zyje tak dlugo. Wlasciwie dotarlo to do mnie, kiedy zaczelam się w styczniu przeprowadzac do nowego kalendarzyka z napisem 2003 na okladce i nagle cos mnie TKNELO. Zaraz zaraz, to “3” na koncu Z CZYMS MI SIĘ RYMUJE! Policzylam na palcach. Niestety, nie pomylilam się. Trzy dychy w tym roku.

Od paru dni jestem NIE DO ZYCIA:
– marudzę i haczę
– robię klasyczne afery o drobiazgi (np. dzis rano – o zmienianie pasow, ale NAPRAWDE zmienil ten pas już SZEŚĆSET RAZY!…)
– wkurzam się na widok kolorowych okladek damskich czasopism
– zastanawiam się nad WSZYSTKIM, doslownie WSZYSTKIM, co robie, obawiam się, ze niedlugo sworze Uniwersalna Teorie Obierania Jajek Na Twardo
– o kazdej porze dnia i nocy jestem gotowa do teoretyzowania na temat zwiazkow i zycia jako takiego, z których to teorii nie wynika NIC, slownie N-I-C

Obawiam się, ze niedlugo moi przyjaciele i znajomi zwolaja konferencje prasowa, podczas ktorej pokaza moje zdjecie i odczytaja stanowisko “NIE ZNAMY TEJ PANI – ta pani PRZYSZŁA tu w tym kożuchu i w nim WYCHODZI”.

Ze już nie wspomne, co zrobi N.

Na razie jest BARDZO DZIELNY albo po prostu jeszcze nie zauwazył: “Jezuu, mała, nie marudź, tylko zrób mi kanapke w TEJ CHWILI – słyszałaś, który był Małysz na treningu?”. Oczywiście, ze slyszalam. Był PIERWSZY i DRUGI, a czy TY SLYSZALES, co ci mowilam o nowej ksiazce Gretkowskiej? Slyszales? SLYSZALES? NIE! Bo mnie W O GO LE nie sluchasz! Bo już jestem STARA!… No i tak to mniej wiecej wyglada.

Jak zwykle, rozumie mnie tylko Hanka. Nawet nakrecila FILM

Boze, jaki mam KRYZYS… Chyba poloze się na podlodze i będę plakac jak Joey “WHY, GOD? WHY? WE HAD A DEAL!…”

PS. Kto pamieta (BEZ PODGLADANIA W INTERNECIE, Bored!), w którym odcinku Przyjaciol, kto i do kogo mowi nastepujace slowa: “WISISZ MI JEDNĄ ŁYSĄ DZIEWCZYNĘ!”

PSPS. Sluchajcie, Hanka, sluchaj… A może się umowmy, ze będziemy mieli kryzysy CZTERDZIESTOLATKOW, co?… Plis, plis, plis! Bardzo Was prosze! To nam da troche czasu, żeby się przygotowac!

0 Replies to “PRZYZNAM SIE – TRUDNO”

  1. jak ja cie rozumiem. mam tak samo, ale nie umiem tego tak ladnie i obrazowo opisac.
    a teraz, niech mi ktos powie, jak sie z takiego kryzysu wychodzi?

  2. ale to napewno powiedzial rosss taaa…

    albo Joey, jeszcze sie zastanowie:)

    pozatym ja jestem poza konkursem, bo ogladalam Friends w jezyku barbarzyncow – niemieckim i nie wiem moze tam to inaczej przetlumaczyli, czy jakus tak…

  3. Basiu! Nakręciłaś! W dziesiętnym kolejna cyfra pojawi Ci się dopiero przy 100. Natomiast jeśli chodzi o pojawianie się zera jako OSTATNIEJ cyfry, to w dwójkowym akurat jest przerąbane – pojawia się co 2 (przy 30, 32, 34, 36…).

  4. Bo konkurs na LYSA DZIEWCZYNE nadal otwarty 🙂 To byl odcinek z Trzydziestka.
    Wiecie co?
    Wszystko przez SYSTEM DZIESIETNY – w dwojkowym dopiero przy 32 przybywa nastepne zero, nie? Ze nie wspomne o 16-tkowym albo 32-kowym!

  5. Baśka, dzisiaj tłusty czwartek, dzisiaj weź pączusie i jedz, jedz i jedz, potem Cię zemdli i zapomnisz na mument, poza tym to dopiero trzydziestka, dożyłyśmy trzydziestki ha!
    Zeżarłam już chyba cztery.

  6. Ok. To będę jechał z pamięci. Był taki odcinek, wszyscy w domku na plazy, Ross z nową panną, którą Rachel wmanewrowała w ogolenie czachy. Ross wraca do Rachel, a Joey jest zainteresowany łysą. Eę? Blanty już zamówiłem 🙂

  7. pora… chyba na TELESFORA… A co niby mam robic DO PIEĆDZIESIĄTKI?…
    W dodatuk nie ma w kiosku PRZEKROJU – ZEGNAJ , SWIECIE!…

Skomentuj Barbarella Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*